 |
rozmawiamy ze sobą coraz mniej, siebie chciwi,
jakby ktoś pomiędzy nami porozstawiał szyby
|
|
 |
już podjąłem tą decyzje - nie wracam
wiem, że to egoistyczne - przepraszam
|
|
 |
problem w tym, że nie mam Ciebie,
ale kto by tam się przejął
|
|
 |
biegnę przed siebie nieznaną mi drogą,
nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo
|
|
 |
nie czuję się lepszy od tych co nie słuchają rapu,
lecz im współczuje bo by im nie raz pomógł
|
|
 |
dbaj o rodzine, przyjaciół i kieszenie
i jak masz taką samą kolejność to Cię cenie
|
|
 |
póki co, wciąż się uczę, ogarniam społeczeństwo.
choć czasami najpiękniejsza prawda to szaleństwo.
|
|
 |
i nawet jeśli milczę, gdy trzeba krzyczeć
nawet kiedy krzyczę, gdy powinienem milczeć
|
|
 |
rzuciłem wszystko na stół w grze o marzenia,
jestem szaleńcem, w którym jeszcze tli się nadzieja
|
|
 |
może żybe bez przeszków, byłoby zupełnie nudne?
chciałbym ułożyć sam - jednak nie umiem
|
|
 |
pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli.
i mamy to, czego w zasadzie nie chcemy
|
|
 |
Łatwiej przez usta przechodzi ci kłamstwo
Powtórzone sto razy w końcu stanie się prawdą .
|
|
|
|