 |
Plus liga... / Mam nadzieję, że sen o początku czegoś, co już trwa nie oznacza tego końca..
|
|
 |
Czasami, mimo woli, coś w człowieku się zmienia, pęka, bezpowrotnie znika. Dusza. Kiedy podczas oglądania melodramatu ani razu nie czujesz smutku, żadnego żalu, przygnębienia, bo przecież niektóre sceny były jakby wycięte z twojego życia, odnosisz wrażenie jakbyś nie był sobą. Jakby wszystkie wspomnienia, które biegły za tobą do utraty tchu już zwolniły, poddały się, zniknęły. Jakby nigdy nie były twoje. Nie jesteś niczym wypełniony, jesteś pusty. Niczego nie wspominasz jakbyś dopiero się urodził. Ale tak nie jest, bo za dużo wiesz. Wiesz, że możesz ufać tylko sobie..
|
|
 |
i tak sobie leżymy wtuleni, za oknem wieje i zima, i tak nic nie mówimy, jest dobrze. kładziesz rękę na mojej talii, dotykasz mnie ciepłą dłonią i wzrokiem, i tak uśmiechamy się do siebie, jest dobrze. dajesz mi nadzieję i ciepło, lubię cię, jesteś jednym z moich ulubionych człowieków. i jest dobrze.
|
|
 |
35... "Idę z głową w chmurach
/nie wiem skąd i gdzie
/nikt mnie nie zatrzyma
/nie oglądam się
/Wiatr unosi w górę
/wiatr unosi tak
/wiatr porywa mocno
/łapię go za frak." ..
|
|
 |
"Bycie pamiątką boli." ..
|
|
 |
Zostań. Jeśli tak bardzo chcesz to proszę, zapraszam Cię - wejdź do mojego życia, rozsiądź się, czuj się jak u siebie, otwieraj lodówkę, wyjadaj z niej wszystko, brudź naczynia i rozrzucaj ubrania po wszystkich kątach pokoju. Kochaj się ze mną co noc, całuj mnie cholernie dużo, rozmawiaj ze mną, śmiejmy się, pijmy dużo alkoholu, nie chodźmy do szkół, prac, zapomnimy o świecie, stwórzmy własną utopię, będzie idealnie, bajecznie do cna, tylko nigdy, kurwa nigdy nie wspominaj o miłości.
|
|
 |
Przytulasz mnie, mimowolny, krótki gest. Otulasz mnie szerokimi ramionami, nasze gorące oddechy wędrują wzajemnie po twarzach. Już nawet się nie rumienię. Tylko czasem uśmiecham się kącikami ust. Oczy nie iskrzą się. Jestem tak bardzo pusta już teraz, coraz ciężej mi oddychać. Rozczarowujesz się. Według Ciebie jestem martwa, nie reaguję, to nic nie znaczy, wyczuwasz znieczulicę. To tak cholernie błędne, ta omylna interpretacja mojej osoby, która tylko otoczona Twoimi rękoma przestaje się trząść i teraz jeden cholerny raz w całym szeregu gównianych akcji tego świata - nie boi się.
|
|
 |
Chcę Cię mieć. Chcę tę imprezę, chcę z Tobą pić, tańczyć, otulana Twoim ciałem, chcę Twoich dłoni, Twojego oddechu, chcę żebyś znów mnie całował i chcę Cię czuć, blisko, czule, o Boże, tak najlepiej, chcę już, nie mogę wytrzymać, za często o Tobie myślę, próbuję nie być o nic zazdrosna, nie dusić Cię, nie wykańczać przy tym siebie, cholera, tak bardzo się staram, żeby odsunąć od siebie uczucia, ale kręcisz mnie, nie rozumiem po co nam ubrania, nie wiem po co opory, nie hamujmy się już, dawaj mi siebie i odbieraj sobie równie wysoką zapłatę, mrucząc mi do ucha jak dobrze Ci tak blisko.
|
|
 |
37. Scrapbooking fajna rzecz..
|
|
 |
bycie ze sobą żeby się bzykać, to w ogóle bycie ze sobą? czy po prostu bzykanie, bez zbędnych paplanin? przecież fajnie jest też paplać..
|
|
 |
Chciałam się w to angażować, walczyć, uwić to nasze prywatne ciepełko, być szczęśliwą, dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię - na poważnie, już bez żadnego dystansu, całą sobą. I dzisiaj, kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego "my", mogę Ci zapewnić, że nie mam serca. Nie mam narządu, które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość, to jakiś automat bije w mojej piersi, nie ma duszy, nie wierzy, w moim słowniku nie ma tego uczucia.
|
|
|
|