 |
Pamiętam naszą pierwszą rozmowę.Wtedy nie traktowałam Cię poważnie.Wtedy nie sądziłam,że wkrótce nadejdzie nasze spotkanie i że z czasem poczuje do Ciebie coś więcej niż tylko przyjaźń.Zakochałam się w Tobie,w Twoich oczach i w Twoim uśmiechu.Z początku nie zależało mi, było mi obojętne czy do mnie napiszesz,czy mnie odwiedzisz,lecz z czasem coraz bardziej zaczęłam czekać na Twoją wiadomość,na propozycję spotkania i na każdy Twój dotyk czy pocałunek.Wtedy,gdy ja czekałam Ty coraz bardziej odpuszczałeś..Coraz rzadziej pisałeś i przyjeżdżałeś.. Dziś juz wcale nie piszesz.O spotkaniu mogę jedynie pomarzyć.Nas juz nie ma..I mimo,że wszystko zaczęło sie tak banalnie,to ta znajomość przewróciła moje życie do góry nogami..a co najgorsze wiem,że po większej części jest to moja wina..Pozostawiłeś mi tylko kilka wspólnych zdjęć,których nie mam odwagi wykasować i wielu wspomnień,których nie chcę zapomnieć..Tęsknie!
|
|
 |
|
czasami jest po prostu źle
|
|
 |
|
pociągnij mnie za rękę i powiedz, że będzie dobrze.
|
|
 |
|
pociągnij mnie za rękę i powiedz, że będzie dobrze.
|
|
 |
Zawsze jest tak, że gdy mogłoby iść po naszej myśli jest jakiś haczyk. Jakieś niepisane prawo, że nigdy nie możemy dojść prostą, łatwą drogą do celu. Jeden ma dziewczynę. Drugiego była to moja przyjaciółka. A trzeci, już mogłoby się wydawać, że miałoby to jakiś sens... jest starszy o 10 lat. Taa. Do celu droga jest kręta i pełna przeważnie niezbyt przyjemnych niespodzianek.
|
|
 |
'-Pytał o Cb. I kazał pozdrowić.-' Uśmiech i łzy pojawiły się równocześnie. Ogromny kamień spadł mi z serca. Ty pamiętasz. Nadal lubisz. I nawet nie wiesz ile dla mnie to znaczy. Nie obawiaj się, tej miłości już nie ma. Dla mnie ważna jest sama pamieć. I szacunek. Dziękuję.
|
|
 |
I gdy teraz bywają dni, podczas których brakuje mi męskiego dotyku i uścisku Ty jak na złość odtrącasz i masz gdzieś co przeżywam. Nie bądź taki. Dużo ryzykuje przez znajomość z Tobą. Zmień się. Inaczej mnie stracisz.
|
|
 |
W moim pokoju roi się od zasuszonych róż i bukietów kwiatów.Ostatni bukiet dostałam od Ciebie jakieś 2 miesiące temu..Pamiętasz..? Ja pamiętam dokładnie..Podobno zasuszone kwiaty wysuszają uczucie, miłość i przynoszą pecha.. Czy w Naszym przypadku było podobnie? Ale czy to w ogóle ma znaczenie? Przecież od kilku suszonych kwiatów nie powinno zależeć nasze szczęście.. Tak po prostu powinno być..Nasze wspólne szczęście trwało zdecydowanie za krótko.. Ale nadal oglądam nasze wspólne zdjęcia, filmiki i cofam się w przeszłość, do świata wspomnień, bo tam nadal jesteśmy razem, szczęśliwi.. Uwielbiam wspominać, ale to,że płacze przy nich to już inna sprawa..Wiesz..? Wciąż uwielbiam Twój uśmiech i żadne kwiaty nie mają z tym nic wspólnego..
|
|
 |
po prostu mam słabość do Twojego uśmiechu.
|
|
 |
zobaczysz kiedyś, że dzień jest źródłem wielu niespodzianek !
|
|
 |
nie ważne, jak się potoczy. wiem , że i tak odnajde w tym jakieś zalety .
|
|
 |
co wieczór zdaje sobie sprawę z tego, że pewnych rzeczy nie można zostawić na później .
|
|
|
|