 |
Pamiętasz uczucie kiedy widzisz pierwszy promień słońca po długiej zimie? Takie jest jego spojrzenie. A wiesz jak wygląda kawałek błękitnego nieba w deszczowy, pochmurny, jesienny dzien? Takie ma właśnie oczy / i.need.you
|
|
 |
Ciągle tęsknisz? Nieprzespane noce męczą cię od dawna? Płaczesz? Przestań. Włóż słuchawki na uszy, podgłoś jak tylko to możliwe i słuchaj. Zagłusz myśli ulubioną nutą, uśmiechnij się i żyj. To, że żałujesz, nic nie zmieni. / i.need.you
|
|
 |
Odejdź, zniknij, zrób cokolwiek. Nie chcę cię już widzieć / i.need.you
|
|
 |
Nadszedł moment kiedy pozwalam ci odejść, czas kiedy możesz odejść bez wyrzutów sumienia, czuję się gotowa na życie bez Ciebie / i.need.you
|
|
 |
Chcę zapomnieć ale i pamiętać. Dziwne ale czy niemożliwe ? / i.need.you
|
|
 |
Nowy rok, nowe siły, nowe postanowienia. Trzeba próbować, za którymś razem się uda / i.need.you
|
|
 |
To jest własnie jedna z moich tajemnic, która na zawsze powinna nią pozostać.Tak jest lepiej, szlachetniej / i.need.you
|
|
 |
- Ja coś tam procentowego mam, trochę wina. - Wina? I jeszcze mi powiedz, że do wina będziesz potrzebował do zapicia całej tej 2,5 litrowej pepsi... *wtf mina kumpla* nie pierdol, że masz całą tą butelkę wypełnioną winem... *wyciąga jeszcze jedną*.
|
|
 |
- Zaraz wracam, kotek, tylko ogarnę typa - mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech, łapiąc zawias na niebie. - Ostatnio, kiedy pisałaś Mu, żeby mnie pozdrowił, jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę, to powiedziałem, żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz, On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy... - tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech, by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem. - I zobaczysz, że w końcu wyjdzie na prostą.
|
|
 |
Próba przekminienia fazy mimo szumu w głowie, przeprowadzanie z każdym rozmowy "o życiu", dawanie masy rad i otrzymywanie tego samego w zamian, patrzenie na znajomych, którzy nagle stali się tacy odważni i proponują sobie wspólną noc, panowie, którzy żegnając się ze mną niby niewinnie chcą buziaka, spotkanie znajomego, który mniej więcej rok temu znaczył dla mnie znacznie więcej, a który teraz mojemu obecnemu facetowi wciska iż musi mnie pilnować, cholernie dobrze pilnować, bo jestem prze chuj zajebista, a żegnając się daje mi ogromnego buziaka, telefon od byłego z pytaniem czy zdaję sobie sprawę z tego, jak on w dalszym ciągu mnie kocha, usunięcie z listy kandydatów do bierzmowania - ku podsumowaniu ostatnich godzin. Krócej "ja pierdole".
|
|
 |
'My nawet nie mieliśmy siebie w planach, a teraz budzę i zasypiam się z jego imieniem na ustach.'
|
|
 |
'My nawet nie mieliśmy siebie w planach, a teraz budzę i zasypiam się z jego imieniem na ustach.'
|
|
|
|