 |
nie mogę uwierzyć, że nadal po tym wszystkim chcę ciebie .
|
|
 |
Kochana, przyjdzie czas kiedy to jemu będzie zależeć, a Ty będziesz miała to w dupie.
|
|
 |
czar prysł , pakuj uczucia i wypierdalaj .
|
|
 |
Gdybym mogła cofnęłabym czas , do miejsca gdy byliśmy szczęśliwi .
|
|
 |
Znasz to pierdolone uczucie gdy płacze przez Ciebie najważniejsza osoba w Twoim życiu? Nie? To kurwa nie wiesz co to znaczy dostać po mordzie od życia.
|
|
 |
Kobieta im szczęśliwsza, tym jej oczy piękniejsze, dlatego proszę Cie, nie odbieraj mi nigdy tego, co sam stworzyłeś ♥
|
|
 |
Jeżeli mi go zabrałaś to poproszę cię o jedno - daj Mu szczęście, szmato.
|
|
 |
pojawia się ktoś w twoim życiu i część ciebie mówi "nie jestem gotów", a druga część mówi "musi być twoja na zawsze".
|
|
 |
nie chcę wmawiać Ci, jak idealnie do siebie pasujemy, jak idealnie współgrają splecione palce naszych dłoni, a usta ustawicznie tworzą tak spójną całość. nie chcę ograniczać Cię do wyłączności, i zabierać wszędzie ze sobą, czy nie widzieć świata, poza tym co Nas łączy. nie chcę nieustannie z Twoich ust słyszeć, jak bardzo jestem dla Ciebie ważna, jak do życia nie potrzebujesz już nikogo innego, jak bardzo mnie kochasz. nie chcę swojego istnienia streszczać Tobą, ani żyć wyłącznością tych uczuć. chcę choć raz w życiu poczuć to szczęście, mieć ten ostateczny powód by żyć, i trwale mieć dla kogo. choć raz w życiu doznać wzajemnego ciepła płynącego z dwóch serc, kiedy tylko w przytuleniu, klatka dotykałaby klatki, i czuć bezpieczeństwo, kiedy tylko moją już chłodną dłoń delikatnie ściska, nieco od niej większa. chcę zwyczajnie, choć raz czuć, że to, że żyję ma sens, że nigdy nie byłam na marne, a że już na zawsze, mam dla kogo oddychać. / Endoftime.
|
|
 |
mam tą świadomość, na nowo popełniam błędy, błędy życia, które kreślą rysy nie tylko na psychice, dźgając z całej siły w serce, niczym szarpanie skóry dłoni tak tępym kawałkiem potłuczonego szkła, idealnie pobudzając przy tym ból. stoję w miejscu, próbując wymówić szeptem choć jedno słowo, opisujące to jak cierpię, jak odczuwając przebijające ostrze, gdzieś pomiędzy żebrami, przeżywam kolejny marny dzień życia, tak naprawdę wciąż na nowo stawiając je nad przepaścią. próba odwagi, kiedy przez mgłę obserwujesz, jak to co kochasz, w znacznym stopniu oddala się od Ciebie. jak człowiek, któremu oddałeś siebie, swoje życie, gruntownie powierzając przy tym serce, nagle znika jakby za horyzontem, gdzieś w oddali, tak bez słowa, bez pożegnania, bez wartej podkreślenia, obietnicy powrotu. / Endoftime.
|
|
 |
gdybyś kochał szczerze. nigdy nie wypuściłbyś mnie z rąk.
|
|
 |
Tak wiele nas łączy i tak wiele próbuje nas rozdzielić. To smutne, wiesz?
|
|
|
|