 |
|
czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim, kupić bilet donikąd i spakować walizki.
|
|
|
|
za późno było by wyciągać wnioski.
|
|
|
|
Stanąć na dachu , wywalić język i środkowym palcem pozdrawiać świat .
|
|
|
|
ciągle jeszcze żyje, wierzę i jestem .
|
|
|
|
nic nie czuje, nie umiem płakać ani kochać.
|
|
|
|
Smakujesz jak cukier. Ja nie słodzę.
|
|
|
|
jest ciężko, przyznam, czasem nie daję rady, mam te wady, kocham choć mam obawy, ale to daje tchu w płuca i w serce odwagi.
|
|
|
|
poszła trafna fama, że moja jest wygrana. pojebało Ci się we łbie? nienawidzę Cię konkretnie.
|
|
|
|
teraz pora na twą krowę, co ją niby bardzo love. no comment– przyjdzie pora na to ziomek.
|
|
|
|
zobrazowanie twej osoby to ‘frajer’ określenie, a stać cię wyłącznie na żałosne pierdolenie.
|
|
|
|
twoje imię to synonim słowa kurwa.
|
|
|
|
` masz tanią bajerę, ja stawiam barierę, jedyne co spada, to twoja sława.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
