 |
trzasnęła drzwiami. matka wyszła za Nią, ale uciekła. pobiegła przed siebie, szybciej niż na lekcjach wfu. nogi zaprowadziły ją w ich miejsce. wyciągnęła zniszczony telefon, zmarzniętymi już palcami wystukała dziewięciocyfrowy numer. odebrał po drugim sygnale. jego 'słucham' idealnie komponowało się z wiatrem i padającym śniegiem. było zimne, obojętne. wyszeptała ciche 'przepraszam', rozłączyła się. posiedziała tam jeszcze trochę, a potem rozżalona wróciła do domu. nie oddzwonił. dupek.
|
|
 |
dni robią się coraz dłuższe, słońce świeci częściej. to niepodważalny znak, że nadchodzi wiosna, ulubiona pora roku zakochanych, którzy zazwyczaj nie są razem dłużej niż miesiąc, a obnoszą się z uczuciem jak by lata byli.
|
|
 |
a kiedy się kłócimy i dochodzi do mnie świadomość, że mogę Cię stracić czuję się jak dziecko, któremu upadł na podłogę lizak i nie wie czy uda się go jeszcze uratować.
|
|
 |
a kiedy wracam do domu, ledwo przytomna przez nadmiar endorfin i zabieram się za obiad, który jem na kolacje, moja mama siada obok i robi mi wyrzuty, twierdząc, że pachnę męskimi perfumami i nikotyną. 'to zapach miłości, mamo' - odpowiadam z wyrzutem, nadziewając na widelec kolejnego ziemniaka.
|
|
 |
jeżeli facet oczekuje od Ciebie tego, że będziesz bezbłędna jak jego zadanie z matmy, to go zostaw. ten jedyny będzie cenił Cię za błędy, mając świadomość, że będzie mógł podać Ci rękę, kiedy przewrócisz się w swoich nowych szpilkach nie opanowując jeszcze do perfekcji, stawiania w nich kroków.
|
|
 |
nie znoszę, kiedy mówisz mi, że jestem dla Ciebie za dobra. za ładna. za idealna. czuję się, wtedy jak jakaś pieprzona księżna Diana, która za romans ze swoim podwładnym może zostać skazana na stracenie głowy.
|
|
 |
kolejny raz płaczę do słuchawki, tęsknię. te setki kilometrów, które nas dzielą, za rzadkie spotkania, brak bliskości, doprowadzają mnie do szału. skaranie boskie ta miłość.
|
|
 |
jestem tylko Wanilią, nikim wyjątkowym. chorą ekscentryczką, pieprzoną sangwiniczką, durną egoistką, po prostu sobą.
|
|
 |
zasada pięciu zet - zapoznać, zauroczyć, zakochać, zerwać, zapomnieć.
|
|
|
|