 |
|
wtedy sukces, idealny zbieg okoliczności zawarty był, w każdym z tamtych uśmiechów, promienie słońca przebijające źrenice, to było warte, warte wszystkiego. za każdym razem, uwiecznianie chwil na błahych kadrach, by nie zapomnieć, by stały się wieczne i trwały najdłużej, znacznie dłużej niż My, chociaż każde z Nas doskonale wiedziało, że tych wszystkich uczuć, tego co tak naprawdę było i jest pomiędzy Nami, nigdy nie będziemy w stanie, umieścić w żadnych pikselach. / endoftime.
|
|
 |
|
miliony myśli, tych prawdziwych traktowanych jako żarty, ukrywane uczucia gdzieś, pomiędzy każdym ze słów, chwile zawahania, pustka opętała wnętrze, tamten uśmiech zastąpiony znikomym znakiem zapytania, to było coś co czuliśmy, co nigdy nie miało prawa wyjść na jaw, to bolało i, przegrało wraz z naszym odłożeniem siebie na później. / endoftime.
|
|
 |
|
Lubię tajemniczych chłopaków, ale teraz to już przesadzasz .. / Nataalii
|
|
 |
|
Wymykasz mi się spod kontroli .
|
|
 |
|
A tera wypijmy za dawne miłości i niespełnione szanse .
|
|
 |
|
Oddałabym wszystko aby zrozumiec ten pieprzony świat .
|
|
 |
|
przepiłam, przepaliła, przespałam, nie wiem, nie pamiętam. zapomniałam choć na chwilę. jak to jest kochać, tęsknić, tego jak cholernie jesteś mi potrzebny. / slaglove
|
|
 |
|
Mam już dość tego uczucia. Mam
dość wyczekiwania weekendu, aby
móc zobaczyć go na niedzielnej
mszy. Mam dość tego, że ciągle mi
się śni. Mam dość tego, że ciągle o
nim myślę, wcale tego nie chcąc, a wieczorem nie mogę zasnąć.
Mam dość tego, że gdy go widzę, uśmiech mimowolnie pojawia mi się na twarzy.
Mam dość tego, że w domu wszystko
leci mi z rąk. Mam dość tego, że zastanawiam się czy on na serio się na mnie gapi, a jeśli tak to czy czasem o mnie myśli, co jest absurdalne. Ale najważniejsze, że
dałam radę przyznać się przed
samą sobą, że jednak od dłuższego
czasu coś do niego czuję. Teraz
pozostało tylko zrobić ostatni krok
- pozbyć się tych wszystkich uczuć.
|
|
 |
|
dziś nie odbieram już telefonu, nie analizuję starych esemesów zatrzymanych gdzieś na dnie skrzynki odbiorczej, nie czytam zapełnionego milionami rozmów archiwum na gadu, nie przeglądam jego zdjęć uśmiechając się do ekranu, nie zwracam uwagi na jego imię widniejące w prawym dolnym kąciku pulpitu, nie wierzę w jego słowa, w te obietnice, dzisiaj nie czuję już nic, dla mnie dzisiaj on już nie istnieje. / endoftime.
|
|
 |
|
' Czasem co mnie nie zabija , sprawia, że chciałbym umrzeć . '
|
|
|
|