 |
Zakładam dresy i trampki, biorę butelkę wina z parku, paczkę papierosów i idę, oczekując spokojnie na deszcz. Łudzę się... Może to pomoże mi nie myśleć... Nie myśleć i wreszcie o Tobie zapomnieć.
|
|
 |
-Wiesz, mogę mieć tu każdego, który tylko na mnie spojrzy. -Więc w czym problem? -On jedyny nie patrzy. A właśnie jego chcę.
|
|
 |
są tacy ludzie, takie zdarzenia i takie słowa, o których nigdy nie zapomnisz.
|
|
 |
- to jest chyba made in china ! - a ty jesteś made in .. ? - ja ? ja jestem made in rodzice . - serio ? a myślałam , że made in bociany .
|
|
 |
Kocham Cię tak bardzo, że mogłabym wziąć ślub z Tobą nawet jutro w dżinsach : ) - Jutro odpada. - Czemu ? - Dżinsy mam w praniu.
|
|
 |
czasami dochodzę do wniosku, że niektórzy ludzie są hodowani a nie wychowywani
|
|
 |
wczoraj było świetne. ale wczoraj minęło. jest dzisiaj, a dzisiaj jest do d.up.y.
|
|
 |
w dzisiejszych czasach miłość jest mierzona w ilości gwiazdek obok dwukropka lub ilości trójek po znaku większości .
|
|
 |
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
|
|
 |
siadając na ławce czekała na autobus . tego dnia nie przeszkadzało jej , że spóźnił się on kilka minut . powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie , niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok , by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść . wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie . chciała się wyłączyć zupełnie , przestać myśleć , przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć . jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata , nie miała sił dłużej w nim żyć . stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku . nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie , dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą . nawet ona nie pomogła , bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie . w myślach wyzywała się od najgorszych , bo przecież miała być silna . '
|
|
 |
I te jego niebieskie oczy,które doprowadzają mnie do szaleństwa
|
|
 |
Wiesz.. w chwilach takich jak ta, kiedy ostatni raz widziałam Cię miesiąc temu,a drugie tyle wciąż przed nami. I kiedy mija ta data, a ja nie mogę Cię przytulić, siadam na dachu dziesięciopiętrowego wieżowca, patrze na niebo i księżyc.I myślę, że w tej chwili i ty spoglądasz na tę samą gwiazdę. I autentycznie jest mi lepiej. Tak na moment..
|
|
|
|