 |
Ale ja nie chcę zebyś się zakochał. Pragnę abyś mnie kochał bezgranicznie.
|
|
 |
więcej niż przyjaźń, mniej niż miłość .
|
|
 |
Kłamałam. Nie płakałam przez cebulę. Przez cebulę lecą łzy. Płacze się przez Ciebie
|
|
 |
zbierała kapselki z tymbarków, wierzyła w horoskopy, chociaż ostatnio wszędzie nie było widać miłości to czekała, kupowała, wiedziała, że w końcu przybędzie.
|
|
 |
Podziękuj facetowi jeśli nie zerwie z Tobą przez esa. Wykażę się odwagą XXI wieku, kurwa./esperer
|
|
 |
Jak odejdziesz to pamiętaj, że powrotów nie ma. Nie do mnie. I nieważne co zrobisz, możesz stać mi na drodze ja i tak na przekór wybiorę dłuższą trasę unikając Cię. /esperer
|
|
 |
Zmienił zamki w drzwiach, zniknął. Z dnia na dzień, z serca na serce. Wyrzucił mnie na bruk ,bez żalu. Zupełnie tak jakby kiedyś nie mówił,że mnie kocha. /esperer
|
|
 |
Łza pozostawia kolejne mokre ślady na Twoich policzkach. Nawet nie starasz się już otrzeć tego bólu, lekko drżysz na ciele i w duszy. Siedzisz,próbując zrozumieć co się właśnie stało, bo dalekie jest to od książkowych opisów złamanego serca. Nadal oddychasz, żadna krwista maź z Ciebie nie wypływa, świat się nie zatrzymał, a jedynie stanął za szklaną ścianą. Nie przychodzi fala złości, nie przychodzi nic i to jest najgorsze. Takie otępienie życia gdy oglądasz wszystko z perspektywy upadłego człowieka nie mającego siły na radość, na smutek też już w sumie nie. /esperer
|
|
 |
Lubię sobie tak czasami podczas smutku puścić jakąś krwawą balladę i już całkowicie pogrążyć się w rozpaczy. /esperer
|
|
 |
Aniołowie jeśli istnieją to mają mnie w dupie. /esperer
|
|
 |
Kochanie, gdziekolwiek jesteś, cokolwiek teraz robisz wiedz, że ja tęsknie tak samo. /esperer
|
|
 |
Nawet nie zdajesz sobie sprawy,że jak wzruszasz ramionami obojętnie ,tym samym wywołujesz trzęsienie mojego serca. Lawinę łez, a potem pył z tego wybuchu osiada na wargach ciągnąc je ku dołowi nie pozwalając na uśmiech./esperer
|
|
|
|