 |
im dłużej była sama i im dłużej wierzyła, że faceci nie są niczego warci, tym bardziej potrzebowała miłości.
|
|
 |
wtedy właśnie dopadł ją smutek. był gęsty i mokry, jak burzowa chmura. zatapiał wszystko, wszystko przenikał, nawet bezużyteczność, którą czynił bardziej bezużyteczną. niweczył znaczenie rozwichrzonych włosów, gonitwy po ulicy.. pożerał wszystko od zewnątrz.
|
|
 |
popiłam łyk herbaty i poczułam jej zapach. bo są zapachy zwycięstwa, triumfu, porażki.. zapachy namiętne jak paryski romans, nowoczesne niczym drapacze chmur w Nowym Jorku albo kojące jak filiżanka japońskiej herbaty. i zapach przeraźliwego bólu.
|
|
 |
Gdy w przyjaźni jedynym , co was różni jest płeć - bądźcie czujni , bo miłość już was obserwuje .
|
|
 |
A rzuć mnie w chuj, wywal mnie ze swojego życia w pizdu jak jesteś tak zajebiście z nią szczęśliwy.
|
|
 |
nie pojmuję, na czym opierał się wasz związek, ale na pewno nie na miłości.
|
|
 |
Daj mi wreszcie pewność. Daj mi coś na czym będę mogła się oprzeć, co będzie dawało mi siłę, daj mi antidotum na ten cały fałsz, złość i strach. Chce znów zasypiać z pewnością, że jest w porządku. Chce zasypiać z myślą, że obudzę się rano i będziesz istniał dla mnie. Nie chcę pieprzyć głupot o przywiązaniu i uczuciach, chcę żeby mała część tych głupot stała się życiem. Namacalnym dowodem na twoje bycie obok.
|
|
 |
Potłuczona i znienawidzona od środka .
|
|
|
|