 |
|
Zaraz wracam. Pójdę pod prysznic, w jedyne miejsce, w którym nie odróżniam łez od kropli wody.
|
|
 |
nie czuję się ani szczęśliwa, ani nieszczęśliwa, i tego nie mogę dłużej znieść.
|
|
 |
Mam ochotę zdjąć buty i biec boso po chodniku, kalecząc stopy. Mam ochotę wbiec na ulice między samochody. Mam, w końcu, ochotę usiąść po środku tego wszystkiego i płakać.
|
|
 |
Ja już nie zadaję sobie żadnych abstrakcyjnych pytań. nie zastanawiam się, czemu jest tak, a nie inaczej. nie jestem w stanie zmienić faktu, że moje przeznaczenie ma chore poczucie humoru.
|
|
 |
Bo zanim umrę, chcę wiedzieć, po co żyłam .
|
|
 |
któregoś dnia przestanę być żałosna. nie w oczach świata. w swoich oczach.
|
|
|
|