 |
Nie chcę obietnic na zawsze. Nie potrzebuję zapewnień, że przyszłej zimy też będziesz obok.Ppo prostu mnie poznaj, a potem zadecyduj, czy przypadkiem nie jestem zbyt wygadana, zbyt nieznośna, kapryśna, czy nie za często zmienia mi się humor, i ogólnie czy to to, czego szukałeś; potem podpisz deklarację, że chcesz przez najbliższe miesiące co wieczór ogrzewać moje przemarznięte policzki swoim oddechem. Czy to tak wiele?
|
|
 |
Któregoś zimowego południa, między spadającym płatkami śniegu uśmiechnął się do mnie. Dłonie, choć szczelnie opatulone rękawiczkami zaczęły marznąć, a równomierny dotąd oddech przyspieszył. Przywitał się cichym głosem, a moje serce wyrywało się z piersi, jakby chcąc zapytać, czy przyszedł po to, aby się nim zaopiekować.
|
|
 |
Przyjdź teraz po mnie. Wyciągnij mnie z domu, teraz, na wieczór, na noc, do rana. Idźmy gdzieś. Niech zima mrozi nam tyłki, niech nazajutrz spierzchnięte usta pieką od nadmiernej ilości pocałunków. Siedząc gdzieś, gdziekolwiek - pokochajmy się na nowo.
|
|
 |
- I żyli długo i szczęśliwie. - Czyli przez jakiś tydzień.
|
|
 |
Będziesz zawsze chronił moje serce, aby czuło się bezpieczne.
|
|
 |
Mogłabym się godzinami gapić w Twoje oczy.
|
|
 |
Bądź moim Pihem, lekiem na całe zło.
|
|
 |
Moją głupotą jest naiwność, bo nadal wierzę, że zrozumiesz i wrócisz.
|
|
 |
W tej sytuacji Pih nie pomaga, a Eldo dołuje. To kurwa musi być miłość.
|
|
 |
Może kiedyś staniesz w moich drzwiach i spytasz ''zapalisz'' po czym nie czekając na moją odpowiedź podpalisz jointa, zjarasz 3 buchy i wsadzisz mi go w usta lub chwycisz za rękę i zaprowadzisz na zewnątrz z informacją ''idziemy na wódkę'', a może od razu zaciągniesz na górę szepcąc w nierównomiernie ułożone włosy ''pragnę Cię, kurwa'' jest też jeszcze jedna opcja, ta której Ty nie dopuszczasz do wiadomości a jednak. Całkiem możliwe że możesz już nigdy mnie tutaj nie zastać. / nacpanaaa.
|
|
 |
Nie martw się, on na pewno wróci, gdy już przestanie być dla Ciebie ważny.
|
|
 |
A Twój uśmiech ciągle mam przed oczami, tak cholernie za nim tęsknię.
|
|
|
|