 |
|
mówisz, że jestem skurwielem, ale skurwiele najbardziej Cię kręcą. potrzebujesz faceta, który nie będzie bał się przycisnąć Cię do budynku na środku miasta i zacząć całować, który po pijaku zabierze Cię na miasto nawet w deszcz i wypiję z Tobą najtańszą wódkę mówiąc żałosne teksty. potrzebujesz faceta, który będzie tak chamski, że aż pociągający. Tak wkurwiający, że aż intrygujący. więc nie pierdol, że mnie nienawidzisz, bo jestem skurwielem, takiego mnie kochasz.
|
|
 |
, nie wiesz, czy w ogóle coś do niego czujesz, a myślisz o nim cały czas ..
|
|
 |
...ale był jak narkotyk, ciągle do niego wracałam
|
|
 |
Choć czasem niemiłosiernie mnie wkurwiasz to fajnie by było, jakbyś wrócił do mojej codzienności../?
|
|
 |
Prosił bym została. Kurczowo trzymał dłoń zanosząc się płaczem błagał bym nie obchodziła. Wyrokiem pełnym smutku próbował wywrzeć na mnie współczucie. Łamiącym głosem przeklinał ten pełen bólu świat. Tłumaczył się cały czas zanosząc się płaczem. Po chwili patrząc na mnie ostatnio raz puścił dłoń pozwalając odejść. Odeszłam pozostawiając go samemu sobie tak jak on kiedyś mnie
|
|
 |
Przywarli do siebie tak blisko, że nie było już miejsca na żadne uczucie....
|
|
 |
dziewczyno,pomyśl! to nie ma sensu. jest mnóstwo takich jak On - i nie mów mi , że nie - bo masz klapki na oczach. nie jeden koleś zrobiłby dla Ciebie tak wiele, a Ty jak głupia wpatrujesz się w postać tego sukinsyna, który ciągle Cię zawodzi. nie na Nim jednym kończy się świat - zrozum to w koncu
|
|
 |
, szczęście uciekło tak szybko, że nawet nie zdążyłam się z nim przywitać .
|
|
 |
....był chujem, tyle w tym temacie
|
|
 |
i ta pierdolona świadomość , że przecież mogłaś więcej. mogłaś sprawić by to wszystko wyglądało całkiem inaczej, by potoczyło się tak , że dziś na twarzy gościłby uśmiech. zżera Cię frustracja i świadomość , że za nic w świecie nie cofniesz czasu.
|
|
 |
Najpiękniejsze wspomnienia ? Jest ich mnóstwo - jest mnóstwo tych chwil, które pamiętam. Jednak najbardziej w głowie utkwiły mi momenty, które może dla Ciebie są ani troche nieistotne. Pamiętam gdy na plazy gralismy w alfabet. Pamiętam ubrudzoną ketchupem buźkę, i ten słodki uśmiech. Pamiętam złość, gdy nie mogłeś otworzyć drzwi, które wystarczyło pociągnąć, a nie pchać. Pamiętam też każdą Twoją pobudkę, wszystkie włosy w inną stronę i minę typu: "przestań się gapić,bo Ci przypierdolę". I każdy Twój oddech pamiętam - choć było ich tak wiele.
|
|
|
|