 |
|
"Liścia wyjebie mi życie" ,wyjebało, chyba jeszcze mi mało takich liści ,lekkomyślnie pogrążyłem się znów w oceanie uczuć , z którego jedynie widzę horyzont, do którego niestety chyba mi za daleko ,a wiatr nie omija moich żagli, tym samym nie pozwalając dotrzeć na ląd .
|
|
 |
"Liścia wyjebie mi życie" ,wyjebało, chyba jeszcze mi mało takich liści ,lekkomyślnie pogrążyłem się znów w oceanie uczuć , z którego jedynie widzę horyzont, do którego niestety chyba mi za daleko ,a wiatr nie omija moich żagli, tym samym nie pozwalając dotrzeć na ląd .
|
|
 |
słyszę jak coś szepczesz trzymając moją dłoń. mam wrażenie, że patrząc w dal utkwiłeś gdzieś pomiędzy przeszłością a teraźniejszością . po chwili w Twoich oczach dostrzegam strach jaki jeszcze nigdy się w nich nie pojawił. z sekundy na sekundę stwarzasz wrażenie zagubionego chłopca, który jeszcze nigdy nie doznał czym jest prawdziwa miłość. ' nie bój się, nie jesteś jedyny ' chciałabym powiedzieć, lecz strach przed lawiną uczuć powstrzymuje moje usta, a cisza nadal wypełnia powietrze między naszymi zmarzniętymi ciałami II systematyczny_chaos
|
|
 |
Gdyby tylko przy mnie został wykonałabym nawet to co na dzień dzisiejszy wydaje się niemożliwe. Zatańczyłabym taniec szczęścia,zamieniła w perły deszcz,wyczarowała tęcze z tysiąca kolorów.A potem zasnęła z uśmiechem na ustach. Nie bojąc się kolejnych łez i koszmarów rozdrapujących rany po jego odejściu.Gdyby został miałby gwarancję na moją miłość i szczęście,które serwowałabym mu każdego dnia. I mógłby mieć tą stu procentową pewność,że moje serce będzie należeć tylko do niego i nigdy nie zrobiłabym nic by zniszczyć to co łączyłoby nas.Bo jego strata zawsze byłaby dla mnie czymś niewyobrażalnym. Ale on nie chce tych wszystkich przywilejów miłości.Po prostu mnie nie chce/hoyden
|
|
 |
Zgapiłem miłość..dziękuję.
|
|
 |
|
Nie chodzi o to, by iść przez życie bez żadnych problemów. Nie chodzi nawet o to, by planować, co zrobimy jutro, za tydzień, w kolejne wakacje, czy za kilka lat. Naprawdę to nie jest istotne. Chodzi o coś więcej, o to, by naprawdę kochać. By, gdy wkradnie się odrobina tej rutyny, starać się kochać jeszcze mocniej. Każdego dnia wyznaczać nowe granice. Bardziej tęsknić, bardziej kochać. No wydaje się śmieszne, ale nie wolno poddawać się, gdy tylko pojawi się jakiś problem. Szept odchodzącej miłościi słychać na dziesiątki kilometrów, działa jak magnes – przyciąga, jest jak budzik – w końcu zadzwoni – wtedy zorientujesz się, że musisz się obudzić, przeżyć dzień, zawalczyć o tą miłość. Czasami jest za późno – to prawda. Jednak w zakamarkach serca żyją wspomnienia, żyje dalej to uczucie. Tego jestem pewien. A Ja i Ty – czy nasza miłość wytrwa? – zobaczy się jeszcze. Ja wierzę, że jednak tak.
|
|
 |
Myślałem, że udało mi się zapomnieć, że już nie tęsknię, że nauczyłem się bez Ciebie żyć, że pozbierałem rozsypaną układankę, a tymczasem szaleję. Próbuję znów po prostu żyć, to wszystko mi mówi, że idę złą drogą, że powinienem˙ zawrócić, że nadal Cię kocham.Widać przegrywam z własnym rozsądkiem.
|
|
 |
|
I nie chcę nigdy więcej wchodzić w ten konflikt, między kłamstwem a prawdą..
|
|
 |
I nie chcę nigdy więcej wchodzić w ten konflikt, między kłamstwem a prawdą..
|
|
 |
Stracić kogoś bliskiego i wiedzieć dlaczego - jest straszne. Stracić kogoś bliskiego, niewiedząc dlaczego - jest jeszcze gorsze. Chyba nawet nie ma na to określenia. Straciłem Ciebie tak szybko. Dlaczego tego nie zauważyłem? To moja wina, Mówiłaś mi o swoich sprawach, wiedziałem o wszystkim, jednak nie potrafiłem dostrzec tego że się wypalasz.
|
|
 |
Bóg zabrał mi Ciebie. Dlaczego? Bo potrzebował kolejnego anioła? To skoro Bóg jest tak dobry, to dlaczego nie pozwolił aby ten anioł został jeszcze na ziemi? Tu ze mną? Bał się, że ktoś zrobi mu krzywdę ?
|
|
|
|