 |
zawsze bd mieć do Ciebie taki sentyment.
|
|
 |
usiądź obok okrywając swą bluzą me zmarznięte ciało, delikatnie przytul tak abym w twych ramionach poczuła się bezpiecznie, bym poczuła twe ciepło, którego nagle zabrakło. spójrz głęboko w oczy, wyczytując z nich wszystko czego pragniesz, może widząc strach, który przeszywa z dnia na dzień coraz bardziej, zdasz sobie sprawę jak bardzo Cię potrzebuję. | endoftime.
|
|
 |
|
Choć ja i Ty, to kilometry lub odległość, to jak dziecko, nieświadomy pójdę za Tobą, nie obchodzi mnie odległość. Choć nie jesteśmy blisko, ufam bezgranicznie, może to głupie, ale wolę ufać przez moment, niż żałować całe życie. /podobnopopierdolony
|
|
 |
naucz mnie mieć wyjebane na ludzi, na których mi zależy, przecież jesteś w tym mistrzem ;>
|
|
 |
masz w sobie coś, że nigdy Ci nie odmawiam. ;d
|
|
 |
-a my? -a my to się już nie znamy.
|
|
 |
trochę za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty ;]
|
|
 |
słowa, które jak amfetamina rozszerzają źrenice.
|
|
 |
lekcje robię z wujkiem Google lub ciocią Wikipedią ;D
|
|
 |
'mówił że by za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał. wpadał z nią, pił, znał umiar, ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać. coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol.' Bonson, Matek.
|
|
|
|