 |
|
zwolnione tempo, rzeczywistość płynie lekko
|
|
 |
|
cześć, pamiętasz mnie? to ja umierałam przez Ciebie milion razy
|
|
 |
|
-palisz? -nie. tylko okazyjnie buch, dwa, ewentualnie siedem.
|
|
 |
|
jest łysy, i ma tatuaże. jest napakowany. idąc miastem, zawsze pali fajkę. klnie jak popierdolony. często się bije, przez co na Jego ciele co troche pojawia się coraz to nowsza blizna. kocha prędkość, a co za tym idzie w końcu uzbierał na swoje ukochane subaru. ludzie mówią o Nim, że jest zły , że handluje, i , że ćpa. prawda jest taka, że jest uczciwy. fakt , faktem - jak każdy lubi polecieć po nosie, czy zajarać trawę, ale nigdy nie tknął się dilerki. mama tak często powtarzała, że źle przy Nim skończę. i co ? nadal się przyjaźnimy. uwielbiam Go jako człowieka. ma cudowne serce i wspaniałe poczucie humoru. tak często mnie rozumie, i zawsze jest przy mnie. i nie obchodzą mnie plotki na Jego temat, nie obchodzi mnie zdanie nikogo, na temat człowieka przy którym czuję się tak cudownie swobodnie, i który zrobiłby dla mnie bardzo wiele- z wzajemnością. || kismyshoes
|
|
 |
|
'może wyjazd?' - dostałam od Niego smsa, po całym dniu milczenia.'wyjazd?gdzie,kiedy?'-odpisałam.zadzwonił, witając mnie słowami: 'na zawsze. wyjedźmy stąd. może to jedyna opcja uratowania związku'. nie wierzyłam w to co mówił. zostawić wszystko? wyjechać? tylko po to by uratować coś, co mimo wszystko - wisi już na włosku? 'nie wyobrażam sobie tego'-odpowiedziałam. 'to sobie wyobraź. tylko Nasza piątka, w całkiem innym kraju, może nawet na innym kontynencie'- namawiał. 'przecież my się rozpadamy' - powiedziałam, ze łzami w oczach. 'a pozwolisz Nam się rozpaść do końca? przemyśl to' - powiedział, po czym rozłączył się. usiadłam na podłodze, próbując powstrzymać łzy. tak, rozpadamy się. nie, nie wiemy dlaczego.. || kissmyshoes
|
|
 |
|
' Nie liczę już na Ciebie, bo ode mnie odejdziesz .
Później czy wcześniej zostawisz z ciepłym sercem .
Ja jestem i będę tutaj , i tu się spełnię ,
Choć nie wiem ile jeszcze , dostane szans na szczęście . '
|
|
 |
|
' Ja żyje obok Ciebie i żyłem cały czas,
chociaż nie pamiętam kiedy byłeś tu ostatni raz.
Czas - totalnie zamyka nam rozdziały,
Łzy powysychały, zastygły rany,
co było między nami - zapominamy. '
|
|
 |
|
Taki mam zwyczaj, że nie piszę dla kobiet
Ale serio jesteś jedną z tych, której mieć nie mogłem
Dzisiaj mam problem, wciąż chodzisz mi po głowie
Choć nie znam cię jak matki chciał bym mieć przy sobie .'
|
|
 |
|
Patrzę na to wszystko i tak jakoś jest mi kurwa przykro .
|
|
 |
|
'Wątpię w ciebie czasem juz myślę ze odejdziesz, że nie wytrzymasz mnie za to kim jestem ' .
|
|
|
|