 |
Nigdy nie będę miała jego brudnych skarpetek pod łóżkiem, jego wody po goleniu na mojej półce w łazience i odgłosów Counter Strike w pokoju obok. Uświadamiając to sobie rozpłakałam się jak mała dziewczynka na widok spadających na ziemię lodów.
|
|
 |
Jestem szczęśliwa, że mam ciebie. Powinnam dziękować ci ciągle za to,
że jesteś przy mnie, że się uśmiechasz, kochasz mnie a nawet za to, że gdy odchodzisz to i tak do mnie wracasz.
Dziękuje, bo oprócz miłości i szczęścia więcej nic nie mogę ci dać.
|
|
 |
Siedziała naprzeciw niego, on trzymał głowę na jej ramieniu. Czuła jego ciepły, miarowy oddech na szyi, taki jak u dziecka które po dniu pełnym wrażeń usypia mamie w ramionach; jego nieświadome ruchy w sennym letargu. Bała sie poruszyć, by go nie zbudzić, ale jednocześnie opuszkami palców gładziła go po policzku. Teraz był zadziwiająco bezbronny i niewinny, zupełnie inny od tego który w każdą sobotę wybiera się na piwo z kumplami.
|
|
 |
I wieczorem pójdę na 'Tą' ławkę w parku, na której spędzaliśmy te 'nasze' wieczory. Po to, żeby w nocy na chwilę przestać myśleć tylko o Tobie. Będe wyzywać się od naiwnych idiotek i sentymentalnych brunetek..
|
|
 |
Tak poprostu wszystko wygarnę, jak bardzo Cię nienawidzę, nie dodam, że za to, że sprawiłeś, że tak mocno Cię kocham. Wymyślę jakieś pretensje, od tak, żebym mogła na chwile oszukać serce...
|
|
 |
Popatrzyła mu prosto w oczy. Były czarne i tak głębokie, że można było się nich utopić. Lecz ta głębia wcale jej nie przestraszyła. Wręcz przeciwnie, miała ochotę zanurzyć się w niej cała.
|
|
 |
Czekolada jest dobra na smutki. Gęsta i słodka sprawiła, że myśli o Nim przestały być tak bolesne. Ta lekko korzenna słodycz, przygotowana o pierwszej w nocy miała niemal magiczną moc. Leczyła serce.
|
|
 |
I tak wszystko się kręci, wśród ciągłego niedostatku szczęścia i tego, co za szczęście uważamy.
|
|
 |
Zostaniesz dla mnie kawałkiem nieba. Wiaderkiem wspomnień, wiatrem we włosach. Zostaniesz kawałkiem mojego serca, tym najbardziej bolącym.
|
|
 |
Ciało pamięta przelotny dotyk, parę godzin bycia z kimś zostaje na lata. Zapach włosów, potu, wilgotności, przypływa znikąd w środku dnia. Zamykasz się wtedy pod powieką i dotykasz językiem czubka nosa dokładnie tak, jak on to robił. W inżynierii nazywa się to pamięcią plastyczną materiału, w chemii pamięcią substratu. W życiu - tęsknotą...
|
|
 |
Czekać- Czy to to samo, co tęsknić? Nie. Dla mnie nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano, rezygnując z najlepszych snów. Nie przychodzę także z tego powodu już przed 7 do biura. Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku. Przy tęsknocie tak.
|
|
 |
Dziś nie odbieram telefonów, przetańczę całą noc, upiję się do nieprzytomności, zapomnę o Tobie – choć na chwilę.
|
|
|
|