 |
miał siłę przegonić złe chmury.
|
|
 |
niebo pochmurne,białe,zbite jak cukrowa wata,lecz nie było tak słodkie jak jej usta tamtego lata
|
|
 |
włączał muzykę,ona dawała mu smutek
|
|
 |
Być może pójdę do piekła, ale to mi wcale nie przeszkadza, lubię ciepło.
|
|
 |
' I wzbiłbym się w niebo jak ptak, przebił chmury
i cały ten pieprzony świat śledził z góry '
|
|
 |
sam się pakujesz w kłopoty, sam robisz sobie koło dupy gorzej niż masz, lecz masz w sobie coś co nie pozwala mi za żadne skarby świata odpuścić.
|
|
 |
i kolejny raz wolał spizgać się jak świnia, niż spędzić trochę czasu z kimś 'najważniejszym'
|
|
|
|