 |
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś pierdolnę, drę mordę i rzucam przedmiotami.
|
|
 |
zabiłby za mnie, zamordowałabym za niego
|
|
 |
w chuja to my, a nie nas!
|
|
 |
Najgorzej jest w momentach, w których siedzisz, jesz tonami czekoladę, wypalasz milion świeczek i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. To się nazywa samotność, której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. Włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach, czasami nawet i dniach.
|
|
 |
Szukam spodenek które na tyłku by miały serduszka to
by jednoznacznie znaczyło, że mam w dupie miłość.
|
|
 |
Lubię kiedy w nocy
staję się kimś innym całkiem,
zapominam wszystko inne, płynę, płynę, ratuj mnie.
|
|
 |
Piję, piję, piję, pije i tańczę,
lubię to jeśli mnie nie zabije zanim zasnę.
|
|
 |
wystarczy zmienić kilka literek w wyrazie chleb i wychodzi wódka.
|
|
 |
Przez kogo zaznałeś szczęścia, przez tego też zaznasz nieszczęścia.
Błogosławiony przez bogów, kto nie przywiązuje się do nikogo.
|
|
 |
Łzy płyną po twojej twarzy, kiedy tracisz coś, czego nie możesz niczym zastąpić.
|
|
 |
Żałuję, że nigdy nie powiedziałam Ci tego wszystkiego co chciałam.
|
|
 |
I stało się. Pierwszy dzień Nowego Roku, czy to nie jest cudowne? Szkoda tylko, że nadal łudzimy się, że właśnie ten będzie lepszy niż poprzedni, bo.. przecież wcale nie musi być doskonalszy - w końcu nikt nam nie obiecywał, że właśnie w tym roku znajdziemy szczęśliwą (!) miłość do końca życia, że nie stracimy nikogo bliskiego, że poważnie nie zachorujemy, że nie zawalimy roku na studiach czy też zdamy egzamin dojrzałości. Nikt nie obiecywał, pamiętasz? To dlaczego 31 grudnia każdego roku życzysz sobie i najbliższym, by nadchodzący rok był wspanialszy? Czy ten, który już pożegnaliśmy, był naprawdę zły do tego stopnia, że nie do zniesienia? Jakby nie było, to nadal żyjemy, więc nie mów mi, kurwa, że nie mogło być gorzej.
|
|
|
|