 |
Chcę chłopaka, który trzymałby moją rękę bez przerwy, nie pozwoliłby mnie skrzywdzić, rzuciłby we mnie pluszowym misiem, gdybym zachowywała się idiotycznie, a potem obdarowałby mnie milionem całusów, robiłby z siebie idiotę tylko po to, bym się uśmiechnęła, opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach, kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy, by potem mnie przepraszać, liczyłby ze mną gwiazdy, byłby moim najlepszym przyjacielem i nigdy, przenigdy nie złamałby mi serca.
|
|
 |
Jakoś sobie radzę, ale czasem, byś mi się przydał.
|
|
 |
Jesteśmy w takim wieku, że wszyscy są po jakichś przejściach.
|
|
 |
Siedzisz a po Twoich policzkach strumieniami płyną łzy. Płaczesz bo sobie nie radzisz. Bezsilność niszczy Cię od wewnątrz nie pozostawiając choć cienia szansy na to, ze będzie lepiej. Wylewasz morze łez bo myślisz, że potem będzie lepiej ale na drugi dzień zdajesz sobie sprawę, że jest jeszcze gorzej niż było.
|
|
 |
Coś leży Ci na sercu - powiedz to otwarcie, nie trzymaj tego w sobie, bo to wkurwia najbardziej.
|
|
 |
Chodź, zatańczymy czymy czymy walczyk, cyk cyk na tarczy, niech tyka niech patrzy.
|
|
 |
Gdzie są wszystkie osoby, które nadawały mojemu życiu sens ?
|
|
 |
Sam dla siebie zmień coś.
|
|
 |
I wiesz co ? nie będę się przejmowała tym,że jak znowu napiszesz to wytkniesz mi wszystkich chłopaków. Teraz będę się spotykała ze znajomymi nawet płci przeciwnej ale nie na złość Tobie tylko z własnej potrzeby. Tak!-ja też potrzebuję czasami wyjść z domu i się uśmiechnąć. Też potrzebuję wyglądać ładnie. A nie ciągle siedzieć rozczochrana, w za dużym podkoszulku
|
|
 |
Pozwoliła mu odejść. Tak jak chciał. To właśnie nazywa się miłość. Szczęście drugiego człowieka staje się ważniejsze, od swojego.
|
|
 |
Ej, a Ty to się zdecydować nie możesz? Wracasz, odchodzisz, wracasz, odchodzisz. Nie jestem pustą panną, która będzie na każde Twoje zawołanie. U mnie trzeba jasno albo jesteś przy mnie albo wypierdalasz na drugi koniec planety i żyjesz z jakąś kurwą.
|
|
 |
Po kilku godzinach spędzonych z nim zakochać się ? Z góry absurdalne, ale chyba mówię to na serio.
|
|
|
|