 |
nagle dostała impuls, ujrzała wzrok jego. nastała cisza, z ich słów zostało tylko echo. powoli się zbliżał, jego serce biło lekko, ale jej biło jakby zaraz miało złamać żebro. pocałowali się, a potem zapłonął w nich ogień. podniecenie zjadło lęk, czuła się wtedy już dobrze. miała podświadomą chęć, wtedy były jej dni płodne i dała jakby klucz pozwalając rozpiąć spodnie. on miał rękę pod bluzką, bo ocierał jej plecy. delikatnie rozpiął biustonosz kładąc na ziemi, a drugą miał w punkcie najbardziej erogennym i był dobry, w sumie oboje byli doświadczeni. ona czuła podniecenie, gdy ją całował po szyi, ale chyba chciała więcej, a on przecież był inny. czuła taki dobry smak, to jak nigdy za życia, może to przez ten nastrój - przecież to romantyczka. oddała mu siebie całą, potem zasnęli nago. noc była taka ciepła, gwiazdy szeptały 'dobranoc'. gdy obudziła się rano, była sama, wstając. obok niej leżało 4 złote w drobnych i kartka z napisem - 'żeby nie było, że za darmo'
|
|
 |
- za tydzień zbieram zeszyty do oceny .
- pff , trza go mieć .
- jak to? nie masz zeszytu? jak tak można? to jest twój obowiązek prowadzić zeszyt co z ciebie za uczeń .
- a z pana co za nauczyciel, że nie zauważył pan że nie posiadam zeszytu?
|
|
 |
Gdy uścisnął ci dłoń , powiedziałaś , że przenigdy jej nie umyjesz . ogarniaj laska , a co jeśli on tą ręką robił sobie dobrze ? XD
|
|
 |
Nie lubię ludzi, którzy ciągle mówią o sobie i nawet nie zapytają co słychać u mnie . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
Gdzie podziała się ta miłość, o której tyle wspominałeś?
|
|
 |
facetów trudniej ogarnąć niż fizykę,matmę i chemię razem wzięte. [ popierdolonadama ♥ ]
|
|
 |
było, minęło, już nie wróci, czas to killer.
|
|
 |
Ciekawe jak spojrzymy na siebie po paru latach .
|
|
 |
i nie dowiesz się z radia, telewizji, gazet -kim naprawdę jestem i o czym naprawdę marzę.
|
|
 |
nie opuszczam ludzi, jestem przy nich cały czas, nawet, dy mi prosto w oczy mówią najtrudniejszą z prawd, ale szanuję tych, co odpłacają mi tym samym. reszcie mówię nic, prócz tego, że się znamy.
|
|
 |
idę przed siebie, mimo wiatrom i sztormom. i to że, mnie ktoś wkurwia, po prostu jest normą. i to że, mi ktoś kłamie w oczy, jest normą.
|
|
|
|