 |
i znowu to samo, znowu miałam cholerną nadzieję że będzie idealnie a jednak, może po prostu nie jest mi pisane szczęście, kto wie strasznie żałuje że moje starania w stosunku do Ciebie idą na marne, zachowujesz się jak gówniarz który nic nie docenia.
|
|
 |
dzięki Tobie skumałam że ten brzydki świat jest piękny i nie liczy się tutaj nic tylko momenty.
|
|
 |
na Tobie w dzieciństwie to chyba jakiś ruski muchozol testowali.
|
|
 |
nie odstaw tu czegoś bo zniszczysz wszystkie plany, wiesz, tylko przypominam, przecież wciąż sobie ufamy, przecież wciąż się kochamy, wciąż myślimy o tym samym, zrobimy coś żeby te geny się wymieszały.
|
|
 |
ile szczęścia w sobie, ma każda mała rzecz ?
|
|
 |
-chyba się odkochałam. -to czemu płaczesz? -bo nie lubię zabijać miłości. -tak? to pomyśl sobie, co będzie, gdy we wrześniu znów go zobaczysz. -wiem, co będzie. znów się zakocham.
|
|
 |
ona i Damon siedzą na drzewie, całują i obejmują siebie. najpierw miłość, potem ślub i wesele, będzie w domu wampirzątek wiele. - Pamiętniki Wampirów
|
|
 |
zapach twojej bluzy będzie zapachem, którym będę bawiła się do końca życia.
|
|
 |
mam ochotę Ci przywalić. ale tak porządnie, żeby została Ci blizna do końca życia. żebyś nigdy o mnie nie zapomniał.
|
|
 |
wiesz, że nie jest najpiękniejszym i najmądrzejszym facetem. nie jest też ideałem, o którym marzyłaś, będąc małą dziewczynką. ale akurat Jego kochasz.
|
|
 |
leżała na ulicy z coraz wolniejszym oddechem. było za ciemno, by ktokolwiek mógł ją zauważyć. za późno, aby jakiś normalny człowiek tamtędy przechodził. ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha, nasłuchując gasnącego tętna. zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu. boso, z rozmazanym makijażem i poplątanymi włosami, leżała na chodniku w kałuży krwi. deszcz zaczął padać jak opętany jakąś tajemniczą mocą. straciła przytomność. następnego dnia tuż została znaleziona. obok niej leżał pistolet umazany krwią. w zakrwawionej lewej dłoni trzymała kartkę papieru. ktoś przystanął i podniósł świstek. drobnymi, zgrabniutkimi było na nim napisane: "sprawca - miłość".
|
|
 |
zakochał się w tobie. to się rzuca w oczy. mężczyźni nie bywają bezinteresownie uprzejmi. nie zrobiłby nawet trzech kroków, gdybyś była zezowata i miała pryszcze. - Agatha Christie
|
|
|
|