 |
przychodzi taki moment, że czujesz, jak coś wykańcza cię od środka i że powinnaś to zakończyć jak najszybciej, ale nie możesz. szkoda ci wspólnie spędzonych chwil, wszystkich rozmów i śmiechów. żal ci włożonego zaufania, bezgranicznej nadziei i pewnego rodzaju miłości. nie wierzysz, że mógłby kiedykolwiek cię okłamać, zawsze liczył się tylko on. prawda jest taka, że niszczy twoje życie fragment, po fragmencie, tylko po to, by mieć cię tylko dla siebie. / lavli.et
|
|
 |
- A wszystko jutro naprawisz a nie jakieś mi tu kurde 'ale ja nie wiem czy chce ' i proszę cię jak pójdę nie gadaj z nim bo się wkurzy jak będziesz mu nie wierzyć i dupa z love forever. / lubię moich ludzi.
|
|
 |
i wiedz że to łamie mi serce, ale kurwa nie chcę widzieć ciebie więcej, nigdy więcej.
|
|
 |
Mam świetnych znajomych,którzy zawsze potrafią mnie rozśmieszyć. Tylko z nimi potrafię zacząć pić już z samego rana, a wieczorem umierać z bólu głowy. Kto jak nie oni wrzucą mnie do basenu, a potem sami się dołączą urządzając zabawę jak małe dzieci. Kumple ciągle się ze mną "biją" i powalają za każdym razem na ziemię, śmiejąc się przy tym tam jakby właśnie wygrali w totka. Uwierz, mam cholernie dużo, bo mam ich. Doceniam ich, bo wiem,że bez nich byłoby mi ciężej, znacznie ciężej, ale nie mam Ciebie. Nie mam Ciebie, a to sprawia, że wszystko jest jakieś bledsze, smutniejsze i bardziej bez sensu./esperer
|
|
 |
Mogłabym dedykować Ci każdą łzę, bo ostatnio płaczę tylko przez Ciebie, ale po co? Po co, skoro Ty już zajmujesz się tym,żeby inna dedykowała Ci swoje majtki? /esperer
|
|
 |
Patrzę na Twoje zdjęcia i z jednej strony czuję tą cholerną dumę, że mogłam przeżyć z Tobą tyle, a z drugiej smutek rozsadza mnie od środka, bo wiem,że to już za nami./esperer
|
|
 |
tak bardzo nie chciałam Cię stracić. tak bardzo nie chciałam cierpieć, tak bardzo nie chciałam łez. tak bardzo chciałam Ciebie.
|
|
 |
|
a On cały czas pytał się, czy mi zimno, szukając pretekstu by mnie przytulić. [691]
|
|
 |
nie oczekuję przeprosin, rozmowy, czy obietnic. nie chcę Twojego spojrzenia, dotyku rąk czy sposobu bycia. daruj sobie niepewne uśmiechy, wyszeptane słowa czy próby przytulenia. nie wymagam przeprosin na kolanach, kwiatów albo czekoladek. pragnę tylko usłyszeć prawdę, jedyną i nie powtarzalną szczerość na pytanie, czy to uczucie stało się dla Ciebie tak po prostu niczym. / yezoo
|
|
 |
|
dlaczego zwykle jest tak, że kiedy zaczynam przyzwyczajać się do samotności, zaczynam lubić samotne wieczory, z butelką wina, godzę się z faktem, że miłość nie jest dla mnie, pojawiasz się i wszystko komplikujesz ? sprawiasz, że wszystko wraca . robisz mi nadzieje, składasz nieszczere obietnice . a ja znowu staje się tą naiwną idiotką, która nie może poradzić sobie z własnymi problemami .
|
|
|
|