 |
|
- Zmieniłaś się.
- Ja... Nie chciałam.
|
|
 |
|
'Wiesz co sie dzieje, kiedy kogos zranisz? Kiedy kogos zranisz, zaczyna Cie mniej kochac.
Taki skutek maja nieostrozne slowa. Ludzie zaczynaja cie mniej kochac."
|
|
 |
|
- Kochasz mnie?
- Doskonale wiesz.
- Tak, wiem. Ale teraz jest inaczej. Nie patrzysz już tak na mnie jak na początku. Jesteś nieobecny. Myślisz o czymś innym, kiedy jesteś ze mną. Masz inną?
- Nie. Nigdy bym Cię nie zostawił. Jesteś moim życiem. Moim sercem. Kocham Cię jak nikogo na świecie. Po prostu wybiegłem za bardzo w przyszłość.
|
|
 |
|
Kobieta musi mieć swój świat, a prawdziwa miłość wcale nie polega na tym, żeby wszystko jej poświęcić.
|
|
 |
|
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, brązowych oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy, od dłużego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
 |
|
Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem.
|
|
 |
|
Jego oczy , jego bluza, jego mina gdy mnie widzi, jego głos wyłapywany z tłumu, jego zapach, jego uśmiech, jego urok i ja miotająca się pomiędzy strachem przed odrzuceniem a wizją bajecznego szczęścia.
|
|
 |
|
Pora była późna. Napisał: Kochanie, musimy się zobaczyć. To pilne. Czekam na dole :*. Nie zastanawiając się chwili dłużej, zeszła w różowej piżamie w miejscu, gdzie on już czekał. Co się stało?- zapytała. Odpowiedział: Nic. Tylko nie widziałem Cię już jakieś pięć godzin, i się stęskniłem. - Ty wariacie.
|
|
 |
|
- całkiem Ci odbiło ? - nikt nie jest wiecznie normalny.
|
|
 |
|
nie musisz mnie rozumieć. nie musisz nadawać na tych samych falach. nie musisz lubić tych samych sosów do pizzy, co ja. nie musisz uśmiechać się w sposób, jaki sobie wymarzyłam. ale akceptuj mnie. akceptuj i kochaj, mimo wszystko.
|
|
 |
|
Odczuwam przeogromną potrzebę wywrócenia mojego życia do góry nogami.
|
|
 |
|
te chwile spędzone z Tobą to najważniejsze momenty w moim życiu.
|
|
|
|