 |
Nie możesz przecież sprawiać mi zawodu
Nie możesz robić z byle czego kłopotu
Bo jeśli problem za problemem, powiem krótko - skończ scenę
|
|
 |
Czułe ruchy, szepty, nie zawiłość
Szacunek, szczere słowa, musisz wiedzieć czego chcesz
We mnie też, oparcie będziesz mieć, dobrze wiesz
|
|
 |
Nie zamierzam prowadzić z tobą żadnych gier
Najważniejsze to być wobec siebie fair
|
|
 |
Zrozumiałem, że nie warto, nie warto uganiać się za tym co jak dym ulotne jest.
Zrozumiałem, że nie warto, nie warto przejmować się i bać.
|
|
 |
Trzeba się wypłakać, od tego mamy noce, by być słabym i tworzyć, bądź płakać. Dostaliśmy w posiadanie noc, by być ludźmi, którymi nie jesteśmy za dnia.
|
|
 |
Nikt nie może cofnąć czasu i zmienić początku na zupełnie inny ,ale każdy może zacząć od dziś i napisać zupełnie nowe zakończenie.
|
|
 |
Do góry, powoli, lecimy już bez kontroli
Są tacy których to boli
Możemy sobie na to pozwolić
Czuję więcej, myślę mniej
Opada ciśnienie i robi się lżej
|
|
 |
Wciąż Cię dotykać, mówić co do Ciebie czuje
Słuchać co Ty mówisz, wiedz, że tego potrzebuję
|
|
 |
Mam taki charakter, który czasem Ciebie krzywdzi i choć nie widać ran, na pewno pozostaną blizny. Sam, często chcę być sam, już czasem mnie to niszczy, ale samotność mam we krwi jak erytrocyty.
|
|
 |
Zawszę będą coś mówili bo ich życie jest zbyt nudne
Sami chuja potrafili kolorując swoje pudrem
|
|
 |
Tyle razy nie tak jak chciałbym coś zrobić
Ja sporo mówię w nerwach to ciężej załagodzić
Uderza do serca bo też Cię czasem boli
|
|
 |
Zaufanie, zrozumienie są prawdziwą siłą
Jakby nie było wciąż będę się starał
Przeszłość minęła, dziś już nie nawalam
|
|
|
|