głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nana14

Teraz dopiero dotarło do mnie  że nie widziałam Ciebie  tylko osobę  którą chciałabym zobaczyć. Dotarło do mnie  że nie żyjesz dla mnie  że nie płaczesz za mną  gdy ja płaczę za Tobą  że mimo tylu cierpień  które przez ostatni czas musiałam znosić  Ty pewnie nawet nie dostrzegłeś  że byłam smutna. Teraz właśnie dotarło do mnie  że nie widziałeś tego wszystkiego  bo twoje serce było już zajęte  a dla mnie.. już nie było w nim miejsca. kajmell

zmadrzeej dodano: 13 grudnia 2012

Teraz dopiero dotarło do mnie, że nie widziałam Ciebie, tylko osobę, którą chciałabym zobaczyć. Dotarło do mnie, że nie żyjesz dla mnie, że nie płaczesz za mną, gdy ja płaczę za Tobą, że mimo tylu cierpień, które przez ostatni czas musiałam znosić, Ty pewnie nawet nie dostrzegłeś, że byłam smutna. Teraz właśnie dotarło do mnie, że nie widziałeś tego wszystkiego, bo twoje serce było już zajęte, a dla mnie.. już nie było w nim miejsca./kajmell

Gdybyś nie był fundamentem mojego świata   nigdy by się on nie zawalił.   veriolla

hempgieeru dodano: 13 grudnia 2012

Gdybyś nie był fundamentem mojego świata - nigdy by się on nie zawalił. / veriolla

Może kiedyś opowiem Ci to wszystko. Usiądziemy w przytulnej kawiarni  przy kawie  a ja już bez żadnych emocji  choć z sentmentem   powiem jak było naprawdę. Opowiem Ci jak radziłam sobie z każdym dniem  i każdym wieczorem. Jak przetrwałam każdą noc  i jakim sposobem nie zapiłam się na śmierć. Opowiem Ci jak tamowałam łzy płynące z moich oczu  i jak rozładowywałam emocje  których było mnóstwo. zdradzę Ci jakim sposobem przetrwałam ból odejścia  i jak dokonałam tego  że normalnie funkcjonuję. Tak.. Kiedyś postaram się streścić Ci te kilka lat tęsknoty  które tak bardzo mocno mnie wyniszczyły.   veriolla

hempgieeru dodano: 13 grudnia 2012

Może kiedyś opowiem Ci to wszystko. Usiądziemy w przytulnej kawiarni, przy kawie, a ja już bez żadnych emocji, choć z sentmentem - powiem jak było naprawdę. Opowiem Ci jak radziłam sobie z każdym dniem, i każdym wieczorem. Jak przetrwałam każdą noc, i jakim sposobem nie zapiłam się na śmierć. Opowiem Ci jak tamowałam łzy płynące z moich oczu, i jak rozładowywałam emocje, których było mnóstwo. zdradzę Ci jakim sposobem przetrwałam ból odejścia, i jak dokonałam tego, że normalnie funkcjonuję. Tak.. Kiedyś postaram się streścić Ci te kilka lat tęsknoty, które tak bardzo mocno mnie wyniszczyły. / veriolla

Pytasz jak ja się wtedy czułam   szczerze? Czułam się jak pies  którego właściciel przywiązał do drzewa  bo mu się znudził. Czułam się jak szmata  którą każdy wyciera podłogę. Czułam się tak jakby zawaliło się na mnie sto pięter. Czułam się tak  jakbym nie istniała  zniknęła...   veriolla

hempgieeru dodano: 13 grudnia 2012

Pytasz jak ja się wtedy czułam - szczerze? Czułam się jak pies, którego właściciel przywiązał do drzewa, bo mu się znudził. Czułam się jak szmata, którą każdy wyciera podłogę. Czułam się tak jakby zawaliło się na mnie sto pięter. Czułam się tak, jakbym nie istniała, zniknęła... / veriolla

Do trzech rzeczy musisz się w życiu przyzwyczaić   cierpienia  przelotnego szczęścia i zawodu. One będą z Tobą na każdym kroku.   otrzepsiezkurzu

hempgieeru dodano: 13 grudnia 2012

Do trzech rzeczy musisz się w życiu przyzwyczaić - cierpienia, przelotnego szczęścia i zawodu. One będą z Tobą na każdym kroku. / otrzepsiezkurzu

 W liceum byliście jak para życia. Zawsze razem  zgrani bardziej niż stara płyta. Jak matka pytała kiedy będziesz spowrotem  mówiłaś  daj spokój będę potem  przecież znasz go . On sam nie może zasnąć zanim Ty nie uśniesz. Nic dziwnego  znasz go lepiej niż gabinet luster

hempgieeru dodano: 13 grudnia 2012

"W liceum byliście jak para życia. Zawsze razem, zgrani bardziej niż stara płyta. Jak matka pytała kiedy będziesz spowrotem, mówiłaś "daj spokój będę potem, przecież znasz go". On sam nie może zasnąć zanim Ty nie uśniesz. Nic dziwnego, znasz go lepiej niż gabinet luster"

Na siłę we wszystkim możesz dostrzec jakiś pokręcony podtekst. Jak będziesz w tym cholernie cierpliwy to wierzę  iż każdy mój ruch odczytasz na swój sposób  na swoją taktykę gnojenia mnie. Ufam temu  iż ulepisz potężną broń przeciwko mnie i nie chybisz  strzelając całym moim rzekomym dziwkarstwem w Niego. Nie pomylisz kierunku  lecz nie trafisz. Uderzysz w tą nieprzerwaną osłonę. Znasz to...? Uhm  to poznaj. Zaufanie.

definicjamiloscii dodano: 12 grudnia 2012

Na siłę we wszystkim możesz dostrzec jakiś pokręcony podtekst. Jak będziesz w tym cholernie cierpliwy to wierzę, iż każdy mój ruch odczytasz na swój sposób, na swoją taktykę gnojenia mnie. Ufam temu, iż ulepisz potężną broń przeciwko mnie i nie chybisz, strzelając całym moim rzekomym dziwkarstwem w Niego. Nie pomylisz kierunku, lecz nie trafisz. Uderzysz w tą nieprzerwaną osłonę. Znasz to...? Uhm, to poznaj. Zaufanie.

Kocham go i nie zapominam o tym na imprezach. Jestem z nim na pełen etat i nienawidzę dziewczyn  które miłość dzielą między kilku. selektywnie

zmadrzeej dodano: 12 grudnia 2012

Kocham go i nie zapominam o tym na imprezach. Jestem z nim na pełen etat i nienawidzę dziewczyn, które miłość dzielą między kilku./selektywnie

na następny dzień po naszej kłótni  która skończyła się rozstaniem  jak gdyby nigdy nic   wstałam  ogarnęłam się i wyszłam do szkoły . i mimo  że minęło tak mało czasu  to wiedziałam  że wszystkie szkolne suki  już o tym wiedzą . tak  bo one z naszym związkiem były przecież na bieżąco . miałam ochotę wyjebać im wszystkim na raz  ale szłam spokojnie przez hol  czując na sobie spojrzenia innych i słysząc co chwilę szepty . nagle zauważyłam  że idziesz na przeciwko mnie  w towarzystwie kilku ładnych dziewczyn . uśmiechałeś się  zapewne wspaniale się czułeś  byłeś w końcu w swoim żywiole . od zawsze wiedziałam  że jesteś jebanym dupkiem . ansomia

zmadrzeej dodano: 12 grudnia 2012

na następny dzień po naszej kłótni, która skończyła się rozstaniem, jak gdyby nigdy nic - wstałam, ogarnęłam się i wyszłam do szkoły . i mimo, że minęło tak mało czasu, to wiedziałam, że wszystkie szkolne suki, już o tym wiedzą . tak, bo one z naszym związkiem były przecież na bieżąco . miałam ochotę wyjebać im wszystkim na raz, ale szłam spokojnie przez hol, czując na sobie spojrzenia innych i słysząc co chwilę szepty . nagle zauważyłam, że idziesz na przeciwko mnie, w towarzystwie kilku ładnych dziewczyn . uśmiechałeś się, zapewne wspaniale się czułeś, byłeś w końcu w swoim żywiole . od zawsze wiedziałam, że jesteś jebanym dupkiem ./ansomia

Nie zapominaj  że jego jedyne uczucie to orgazm.

madziik dodano: 11 grudnia 2012

Nie zapominaj, że jego jedyne uczucie to orgazm.

Pomyśl  powinieneś tu być  spodobałam Ci się taka naćpana z depresją i cholera naprawdę mnie polubiłeś  taką zgorzkniałą  ciągle narzekającą  umierającą co chwilę  naprawdę  kurwa naprawdę mnie lubisz  więc wróć  olej ją  dla mnie  dla nas  kurwa  oszaleje tu bez Ciebie  nie chcę czekać 3 miesięcy  chcę Cię teraz  znajdujesz we mnie uczucia o których nic nie wiedziałam  wracaj  mogę Cię pokochać  proszę.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2012

Pomyśl, powinieneś tu być, spodobałam Ci się taka naćpana z depresją i cholera naprawdę mnie polubiłeś, taką zgorzkniałą, ciągle narzekającą, umierającą co chwilę, naprawdę, kurwa naprawdę mnie lubisz, więc wróć, olej ją, dla mnie, dla nas, kurwa, oszaleje tu bez Ciebie, nie chcę czekać 3 miesięcy, chcę Cię teraz, znajdujesz we mnie uczucia o których nic nie wiedziałam, wracaj, mogę Cię pokochać, proszę.
Autor cytatu: ekstaaza

Wakacje i tamto wyjście na piwo   nie wiem  nie mam pojęcia czemu. Zapewne stanowiłam jedną z ostatnich alternatyw i ogółem to często zdarzało Mu się uśmiechać  kiedy ze mną pisał  więc czemu nie  czemu nie jeden wieczór. Jeden wieczór przez który nie odpisywał swojej kobiecie  a ja zapominałam o tym co akurat wykładało moje serce  ignorując również własną skrzynkę odbiorczą. Niskoprocentowy trunek  rap w głośnikach i rozmowy. Z początku naprawdę przystępne  niezobowiązujące  lecz z każdymi kolejnymi złączonymi spojrzeniami tony uległy zmianie  treść nabrała innego biegu. I zaczęliśmy wspominać  i znów zabrał mi serce... nie  teraz to ja znów zrzucam na Niego winę. Ja dobrowolnie je oddałam  wydając ciche odgłosy bransoletką.

definicjamiloscii dodano: 11 grudnia 2012

Wakacje i tamto wyjście na piwo - nie wiem, nie mam pojęcia czemu. Zapewne stanowiłam jedną z ostatnich alternatyw i ogółem to często zdarzało Mu się uśmiechać, kiedy ze mną pisał, więc czemu nie, czemu nie jeden wieczór. Jeden wieczór przez który nie odpisywał swojej kobiecie, a ja zapominałam o tym co akurat wykładało moje serce, ignorując również własną skrzynkę odbiorczą. Niskoprocentowy trunek, rap w głośnikach i rozmowy. Z początku naprawdę przystępne, niezobowiązujące, lecz z każdymi kolejnymi złączonymi spojrzeniami tony uległy zmianie, treść nabrała innego biegu. I zaczęliśmy wspominać, i znów zabrał mi serce... nie, teraz to ja znów zrzucam na Niego winę. Ja dobrowolnie je oddałam, wydając ciche odgłosy bransoletką.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć