głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika najlepieej

współczuje  ja przeżyłam to 2 lata temu. bolało strasznie... teksty cranky dodał komentarz: współczuje, ja przeżyłam to 2 lata temu. bolało strasznie... do wpisu 16 luty 2011
Powiedz jej  że ją uwielbiasz. Zawsze mów  że Ci zależy. Kiedy jest zmartwiona przytul ją mocno. Wyróżniaj ją wśród innych dziewczyn. Baw się jej włosami. Podnoś ją  gilgotając i siłując się. Mów jej dowcipy. Przynoś jej kwiatki tak po prostu. Trzymaj jej rękę.. po prostu trzymaj. Rzucaj jej kamyk w okno w nocy. Pozwól jej zasypiać w swoich ramionach. Pozwól jej się złościć na siebie. Powiedz jej  że pięknie wygląda. Kiedy jest smutna zostań przy Niej. Nawet jeśli nic nie mówi. Spójrz jej w oczy i się uśmiechnij. Całuj ją po szyi. Tańcz z nią nawet jeśli nie ma muzyki. Całuj ją podczas deszczu. A kiedy się w Niej zakochasz. Powiedz jej o tym. Tylko nie złam jej serca  Ona wie co to ból.   naaatosia

deah dodano: 16 luty 2011

Powiedz jej, że ją uwielbiasz. Zawsze mów, że Ci zależy. Kiedy jest zmartwiona przytul ją mocno. Wyróżniaj ją wśród innych dziewczyn. Baw się jej włosami. Podnoś ją, gilgotając i siłując się. Mów jej dowcipy. Przynoś jej kwiatki tak po prostu. Trzymaj jej rękę.. po prostu trzymaj. Rzucaj jej kamyk w okno w nocy. Pozwól jej zasypiać w swoich ramionach. Pozwól jej się złościć na siebie. Powiedz jej, że pięknie wygląda. Kiedy jest smutna zostań przy Niej. Nawet jeśli nic nie mówi. Spójrz jej w oczy i się uśmiechnij. Całuj ją po szyi. Tańcz z nią nawet jeśli nie ma muzyki. Całuj ją podczas deszczu. A kiedy się w Niej zakochasz. Powiedz jej o tym. Tylko nie złam jej serca, Ona wie co to ból. / naaatosia

co wieczór zadawałam sobie pytania   dlaczego właśnie ja? dlaczego to na mnie padło  i to mnie postanowił w sobie rozkochać? dlaczego byłam tak głupia  że nie zauważyłam już na początku jakim jest dupkiem? w końcu odnalazłam odpowiedzi   miłość nie wybiera. miłość jest ślepa. miłość kieruje się sercem.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

co wieczór zadawałam sobie pytania - dlaczego właśnie ja? dlaczego to na mnie padło, i to mnie postanowił w sobie rozkochać? dlaczego byłam tak głupia, że nie zauważyłam już na początku jakim jest dupkiem? w końcu odnalazłam odpowiedzi - miłość nie wybiera. miłość jest ślepa. miłość kieruje się sercem.

tylko ja mam prawo zasypiać w Jego ramionach. tylko mi wolno całować Jego usta do utraty tchu. lepiej to zapamiętaj  kochanie  bo Twoja buźka niedługo może przestać być tak piękną  jak na chwilę obecną.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

tylko ja mam prawo zasypiać w Jego ramionach. tylko mi wolno całować Jego usta do utraty tchu. lepiej to zapamiętaj, kochanie, bo Twoja buźka niedługo może przestać być tak piękną, jak na chwilę obecną.

miłość zazwyczaj wynika z głupoty  łatwowierności  presji chwili... lub najzwyczajniej z chęci życia. z potrzebny odnalezienia bezpieczeństwa.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

miłość zazwyczaj wynika z głupoty, łatwowierności, presji chwili... lub najzwyczajniej z chęci życia. z potrzebny odnalezienia bezpieczeństwa.

siedziałam nad brzegiem jeziora  wpatrując się w ciemność  która coraz bardziej zamazywała zarys Jego postaci. patrzyłam jak odchodzi. czułam to wszystko każdym skrawkiem mojego ciała  mimo  iż usilnie próbowałam owe uczucie od siebie odepchnąć. Jego brak oznaczał moją śmierć  nic innego. bez Niego nie mogłam żyć. bez Niego nie mogłam otworzyć ust  aby wciąż oddychać.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

siedziałam nad brzegiem jeziora, wpatrując się w ciemność, która coraz bardziej zamazywała zarys Jego postaci. patrzyłam jak odchodzi. czułam to wszystko każdym skrawkiem mojego ciała, mimo, iż usilnie próbowałam owe uczucie od siebie odepchnąć. Jego brak oznaczał moją śmierć, nic innego. bez Niego nie mogłam żyć. bez Niego nie mogłam otworzyć ust, aby wciąż oddychać.

sięgnął po moją dłoń  pociągając ją w swoją stronę.   miśku  chodź tu.   wyszeptał cicho. wciąż z obrażoną miną przemierzyłam kilka kroków i usiadłam mu na kolanach. objął mnie jedną ręką  drugą odgarnął jeden z kosmyków moich włosów przefarbowanych na słodką latte. nie widząc żadnej reakcji oparł głowę na moim ramieniu muskając delikatnie wargami szyję. poczułam jak drży.   spójrz na mnie.   poprosiłam cicho  zważywszy na przeszkodę utworzoną w moim gardle. uniósł wzrok  ukazując mi oczy przeszklone łzami. mimo wewnętrznych oporów mocno przytuliłam go do siebie.   nie znoszę patrzeć jak cierpisz. nienawidzę świadomości  że to z mojego powodu.   powiedział mi do ucha  obejmując mnie znacznie mocniej.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

sięgnął po moją dłoń, pociągając ją w swoją stronę. - miśku, chodź tu. - wyszeptał cicho. wciąż z obrażoną miną przemierzyłam kilka kroków i usiadłam mu na kolanach. objął mnie jedną ręką, drugą odgarnął jeden z kosmyków moich włosów przefarbowanych na słodką latte. nie widząc żadnej reakcji oparł głowę na moim ramieniu muskając delikatnie wargami szyję. poczułam jak drży. - spójrz na mnie. - poprosiłam cicho, zważywszy na przeszkodę utworzoną w moim gardle. uniósł wzrok, ukazując mi oczy przeszklone łzami. mimo wewnętrznych oporów mocno przytuliłam go do siebie. - nie znoszę patrzeć jak cierpisz. nienawidzę świadomości, że to z mojego powodu. - powiedział mi do ucha, obejmując mnie znacznie mocniej.

przeraża mnie wizja tego  że ferie mają w sumie szesnaście dni  a właśnie przemija piąty. usilnie znika  odchodzi  pozostawiając jedynie wspaniałe wspomnienia.

definicjamiloscii dodano: 16 luty 2011

przeraża mnie wizja tego, że ferie mają w sumie szesnaście dni, a właśnie przemija piąty. usilnie znika, odchodzi, pozostawiając jedynie wspaniałe wspomnienia.

skłaniam się czasem ku temu  że kobiety ranią znacznie bardziej od facetów. patrząc na to jak cierpiał  wsłuchując się w ton jego głosu   najzwyczajniej czułam jego ból. mógł mi wmawiać  że ma na to wszystko totalnie wylane  a z biegiem czasu czuje się tylko idiotycznie z faktem  że powiedział jej o swoich uczuciach. tak doskonale zdawałam sobie sprawę z bólu bijącego od niego. nieustającego pragnienia jej obecności  tak namacalnego  że aż rażącego swoją mocą. i tylko jedno powstrzymywało mnie przed stanięciem przed nią i powyrywaniem jej tych cudownych blond włosów   kilometry.

definicjamiloscii dodano: 15 luty 2011

skłaniam się czasem ku temu, że kobiety ranią znacznie bardziej od facetów. patrząc na to jak cierpiał, wsłuchując się w ton jego głosu - najzwyczajniej czułam jego ból. mógł mi wmawiać, że ma na to wszystko totalnie wylane, a z biegiem czasu czuje się tylko idiotycznie z faktem, że powiedział jej o swoich uczuciach. tak doskonale zdawałam sobie sprawę z bólu bijącego od niego. nieustającego pragnienia jej obecności, tak namacalnego, że aż rażącego swoją mocą. i tylko jedno powstrzymywało mnie przed stanięciem przed nią i powyrywaniem jej tych cudownych blond włosów - kilometry.

Chyba że gdzieś  tam w głębi wiesz  że chcesz. To wtedy walcz.

cranky dodano: 15 luty 2011

Chyba że gdzieś, tam w głębi wiesz, że chcesz. To wtedy walcz.

I żałuję  że byłeś pierwszym przez którego płakałam. Nie byłeś wart ani jednej mojej łzy!

cranky dodano: 15 luty 2011

I żałuję, że byłeś pierwszym przez którego płakałam. Nie byłeś wart ani jednej mojej łzy!

Twoje zielone oczy  Twój słodki uśmiech  te czułe słówka... Tak szybko zapomniałam.

cranky dodano: 15 luty 2011

Twoje zielone oczy, Twój słodki uśmiech, te czułe słówka... Tak szybko zapomniałam.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć