 |
Wiara to dziwna rzecz. Pojawia się, kiedy tego nie oczekujemy. Któregoś dnia odkrywacie, że bajka może być trochę inna niż sobie wymyślaliście. I nieważne, czy będzie się żyło "długo i szczęśliwie", ważne, że jest się"szczęśliwym".
|
|
 |
Wodoodporny tusz do rzęs sprawi tylko, że nie spłynie on z rzęs. Niestety nie jest w stanie powstrzymać łez.
|
|
 |
Nie obiecuję ci, że zapomnisz. Nigdy nie zapomnisz, ale nauczysz się żyć z tą świadomością. Będziesz mogła patrzeć na niego i słuchać jego głosu, a później odejdziesz, by pocałować człowieka, który zastąpi jego miejsce... Nie obiecuję ci, że już nigdy nie będziesz o nim myślała. Będziesz, ale ze spokojem... Obiecuję ci, że nauczysz się żyć bez niego. I nie potrzebujesz nikogo, bo sama to potrafisz./ veriolla
|
|
 |
I obiecuję Ci, że jeśli któraś złamie Ci serce będę pierwszą, która serdecznie pierdolnie ją w twarz.
|
|
 |
zdradził cię raz - zdradzi poraz drugi , zostawił cię raz - zostawi poraz drugi , uderzył cię raz - uderzy poraz drugi , pokochał cię raz - nie łudź się , że pokocha poraz drugi / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Pewnego dnia obudzisz się i dojdzie do ciebie ile dla ciebie znaczę, i kiedy ten dzień nadejdzie ja obudzę się obok chłopaka, który o tym już wiedział.
|
|
 |
poczekałam aż drzwi pociągu się otworzą i zeskakując ze schodów popędziłam w jego stronę. widząc mnie wyrzucił niedopalonego papierosa nie wstając. serce skoczyło mi do gardła. coś jest nie tak. czułam to.- cześć.-bąknął pod nosem.-siadaj, proszę.-zwrot grzecznościowy tak dziwnie brzmiał w jego ustach.usiadłam.-stało się coś?-już brakowało mi śliny ze strachu.-on ma Cię nie dotykać, zrozumiano?-podparł się łokciami na nogach i splunął.- jaki 'on'?-.- nie udawaj. kumpel widział was jak wracaliście ze szkoły.-zacisnął szczękę i po chwili kontynuował.-ten ciemny brunet łapał Cię za tyłek ?!.-drgnęłam wystraszona jego tonem.-przecież .. to .. to kolega, żartowaliśmy tylko ..- jesteś moja i żaden pizduś ma Cię nie dotykać .. nigdzie!-spojrzał na mnie przenilkiwym wzrokiem.-przepraszam.- wydukałam nadal drżąc.-kocham Cię.- szepnął już spokojnym tonem,objął ramieniem i pocałował w czoło.-chyba za bardzo .. tak, za bardzo Cię kocham.- dokończył a ja uśmiechnęłam się nieco, sięgając jego ust./
|
|
 |
uwielbiam gdy rano budzisz mnie dzwoniąc i mówiąc ten sam tekst codziennie : ' dzień dobry, zależy Nam na sobie, czy już nie ? bo nie wiem czy mam mówić jak bardzo Cię kocham'. tak prostym zdaniem sprawiasz , że jeszcze nie wstałam a już się uśmiecham i zaczynam dobrze dzień. / veriolla
|
|
 |
byłam na imprezie. była tam też typiara której nie znoszę. podeszłam do niej z drinkiem stukając o jej browar i mówiąc 'zdrowie pustych szmat, nie? ' nie załapała ./veriolla
|
|
 |
już tylko się znamy, nic więcej.
|
|
 |
leżałam spokojnie na łóżku oglądając noc w muzeum i jedząc cukierki . nagle , dzwonek do drzwi . - kochanie ktoś do ciebie - mama uchyliła drzwi i wpuściła mojego przyjeciela . kurdemol - pomyślałam . nie miałam ochoty go oglądać . dobijał mnie tym swoim optymizmem , a sam dobrze wiedział jaka jest sytuacja . miał w ręce tymbarka , żelki i milke . usiadł obok na łóżku i zaczął mnie pocieszać na ten swój wesolutki sposób . - jebaj się . - powiedziałam ze złością powstrzymując łzy . a on nie wyszedł , nie wkurzył się . tylko zrobił smutna minę , przytulił i powiedział - nawet nie wiesz jak mnie kretynko potrzebujesz . więc zamknij się i daj sobie pomóc , chociaż troche . mimowolnie wcisnął we mnie całą milke i kazał się uśmiechnąć . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|