 |
Wciąż jestem wściekła, tak, może nigdy nie będę mogła już nikomu zaufać
|
|
 |
Jestem silniejsza niż byłam i nigdy kurwa już nigdy nie spróbujesz uderzyć mnie tą pieprzoną pięścią!
|
|
 |
Bo dzisiaj rano w końcu wstałam z podniesioną głową, w końcu pokazał się znak życia we mnie, od czasu, kiedy zostawiłeś mnie z niczym poza rozwianymi marzeniami i życiem jakie mogliśmy mieć i jacy moglibyśmy być
Ale uciekam od tego zastoju, w którym jestem. wycofuję się znowu z tej dziury,wstaję po raz kolejny, jebać to gówno!
|
|
 |
Nie mogę zliczyć ile razy wymiotowałam i płakałam, szłam do swojego pokoju, włączałam radio i się ukrywałam
|
|
 |
Nienawidzę rozstań, a kocham powroty ! ♥♥♥♥
|
|
 |
Do niczego nie zmuszam, leć ze mną dalej w piękne nieznane, odchodzi gdzieś zamęt, wraca spokój, cichnie wszelki lament. Jak daleko stąd już jesteś z mną, pochłonięty tym stanem na amen. Nieludzki haj niech zostanie, niezmienny jak po śmierci testament.
|
|
 |
Znowu siedzę sam i walczę ze sobą, by nie wypić choć kropli,
pokonać ten stan i poczuć na trzeźwo ile w sobie mam mocy.
Ja wiem, że to znasz i tak jak mnie dopada Cie w samotności,
myśli ranią jak pocisk, znikają zalety, zostały słabości...
|
|
 |
nie czuję zmęczenia, ból mnie napędza już dawno się z nim zaprzyjaźniłem...
Jeden z niewielu kumpli, który będzie ze mną aż do grobu,
to znak że żyję i jeszcze czuję, choć nie leci ze mną przy moim boku.
|
|
 |
moje serce teraz żywy kamień, czuję każde jego uderzenie bardziej.
|
|
 |
Proszę Ciebie leć ze mną, proszę Ciebie odrzuć złość,
toniemy w morzu emocji, choć od zawsze tam szaleje stop?
Chcę dać Ci spokój, Ty daj mi spokój lub dajmy sobie spokój,
niech przejdzie niepokój w syfu natłoku, zostanie miłość i pokój.
|
|
 |
lubię jesień. bo wtedy każdy może dostać z liścia.
|
|
 |
nie chcę się przechwalać, ale dwutygodniową dietę odwaliłam w 3 godziny i 5 minut.
|
|
|
|