 |
|
Chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać
|
|
 |
|
Znów to uczucie - mocno bijące serce, zawroty głowy, musisz się czegoś chwycić, by nie upaść, wibracja telefonu, milion kłębiących się w głowie myśli, tak lub nie, telefon nie przestaje, jego imię na wyświetlaczu, myślisz, że to się nie dzieje naprawdę, nadal wibracja, szybka decyzja, myśl rozsądnie - rozkazujesz sobie, koniec połączenia, jeśli czegoś chce, niech się postara, za bardzo bolało ostatnim razem, zbyt wiele zajęło ci podniesienie się po tym wszystkim, fuck you - myślisz i wygrywasz. [ yezoo ]
|
|
 |
|
NIE CHCE TWOICH ŁEZ, ALE CZASEM MAM CHĘĆ NA NIE POPATRZEĆ.
|
|
 |
|
Nie trać czasu, by zatrzymać kogoś, kogo nie obchodzi to, że traci Ciebie.
|
|
 |
|
Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj, zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj.
|
|
 |
|
Chodzi mi o to - powiedział - że gdy o kimś myślisz, gdy nie możesz o kimś zapomnieć, dostrzegasz go wszędzie wokół.
|
|
 |
|
Tu kilku ludziom nie podam już dłoni, niech sobie idą, idą się pierdolić.
|
|
 |
|
Chciałem iść do Boga po L4, daj mi wolne typie, albo jakiś steryd, żebym mógł zapomnieć o tym syfie.
|
|
 |
|
Dobrze wiem jak to boli, niosę ciężar doświadczeń. Spójrz w serce, choć wiem że nie zechcesz tam patrzeć
|
|
 |
|
Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd, Że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk
|
|
 |
|
Gorzkie łzy i słodkie kłamstwa, czysta prawda, brudne myśli w nas od dawna. to, ciężko strawna mieszanka, a musimy przepchnąć to, żeby móc dospać do ranka.
|
|
 |
|
Ide na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej.I napisałbym do Ciebie ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem że tego nie chcesz.Wybełkotał że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie
|
|
|
|