 |
z każdym nowym dniem, mogła mieć nowego chłopaka, lecz jej nie zależało na popularności w szkole. jej zależało na nim. wciąż nie mogła się pogodzić, że 'ich' już nie ma. / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
chyba za dużo popełniliśmy błędów, żeby ten związek przetrwał. może i Cię kochałam, ale to już nie ma znaczenia. przecież Ty już jesteś szczęśliwy i nie obchodzę Cię ja. / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
wiem, że może nie znam wszystkich dat, które są ważne dla historii Polski jak Ty. wiem też, że mam więcej wad niż zalet, ale Ty i tak mnie kochasz. i to jest dla mnie ważne. / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
straciłam już wszelkie nadzieje na Ciebie. nie wiem tylko, na co te wszystkie starania... teraz Ty powinieneś okazać trochę klasy i pokazać, że nie jesteś tępym gnojkiem zapatrzonym tylko w siebie, kochanie. / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
powiedziałeś 'trzymaj się'. wiesz co? ja nie potrafię tego spełnić, przykro mi. / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
nie rozumiem jednego, jak można polecieć na taką sukę jak ona? no tak. da ci wszystko czego zapragniesz, nawet dupy. / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
najbardziej wkurzające było to, gdy mówiłeś, że już jej nie kochasz i że ona już się nie liczy. więc czemu teraz jesteś z nią, a nie ze mną?! / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
w mroźny, zimowy wieczór postanowiłam wyjść z domu. pomimo tego, że byłam ubrana niczym eskimos okropnie trzęsłam się z zimna. po długim spacerze w zaspach postanowiłam przysiąść na wolnej ławce w parku. samotność przybijała mnie totalnie. płatki padającego śniegu otuliły mnie dosłownie z każdej strony. wstałam aby optrzepać kurtkę i rozejrzałam się dookoła. widok był cudowny. całe miasto przystrojone było kolorowymi lampkami i ozdobami świątecznymi, a na ogromnej szybie centrum handlowego widniał zielono-czerwony napis 'WESOŁYCH ŚWIĄT'. dopiero teraz skojarzyłam, że to już 18 grudnia i że za 5 dni Wigilia. ja niestety nie czułam klimatu tych Świąt, nie dawały mi one przyczyny do radości. nie cieszyło mnie nawet pomaganie mamie w robieniu karpia, ubieranie choinki i rozpakowywanie prezentów. do szczęścia potrzebowałam jedynie Ciebie, ale cóż. nie można mieć wszystkiego... / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
to, że masz słodkie oczy, zajebiste włosy i fajny całokształt nie pomoże. ja doceniam ludzi z charakterem, którego u Ciebie niestety brak. / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
mam być do przesady pruderyjna, kokieteryjnie zalotna, zalotnie figlarna, figlarnie ponętna, ponętnie erotyczna, erotycznie niezaspokojona, a wtedy on zwróci na mnie uwagę. Nie daje mi jednak spokoju zasadnicze pytanie: "dlaczego to ja mam być taka, śmaka i owaka , aż do erotycznie niezaspokojonej? Dlaczego to ja muszę robić z siebie idiotkę, żeby on zobaczył we mnie kobietę? A on? Czy nie może tak po prostu podejść, spojrzeć mi głęvoko w oczy i czule wyznać: "od pierwszego spojrzenia zwróciłem na Ciebie uwagę"? Widać nie może - westchnęłam z rezygnacją. W recepcie na szczęście we dwoje zadbano o to, żeby kobieta starannie i długo oraz w przemyślany sposób się upokarzała. / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
 |
musisz być silna. zagryzaj wargi. zaciskaj pięści. tłum krzyk, kładąc na głowę poduszkę. rzucaj doniczkami z balkonu na przechodniów, żeby odreagować. ale nie płacz. nigdy nie wolno Ci uronić łzy. nie wolno Ci pokazać słabości. / wypranalalkapozbawionauczucx3
|
|
|
|