 |
''Obok jesteś wciąż i nie ma Cię, nie potrafisz wprost nie kochać mnie, może to nie nam pisana jest, taka miłość aż po życia kres. Powiedz mi, proszę, co myślisz, chociaż raz, wykrzycz mi głośno wszystko co byś chciał, powiedz gdzie jesteś czy tak będziemy trwać, osobno już dawno, choć razem cały czas.''
|
|
 |
''Jest Ci przykro? Chętnie z Tobą setę walnę.
Dziewczyno, chcesz być ze mną i nie pić? To nierealne."
|
|
 |
''Czas goi rany, kto tak powiedział?
Na tym pieprzonym betonie wciąż leżą wspomnienia.''
|
|
 |
''Może ostatni raz gdy patrzę Jej w oczy.
Chciałbym powiedzieć Jej jak bardzo Ją kocham, ale prosiła mnie bym dzisiaj nie mówił o tym.
Uśmiecha się i ma ten dołek w policzku, który tak bardzo lubię i - kurwa mać - jest śliczna!
Chyba nie widzi jak w dłoni drży mi zapalniczka, ręce mi się trzęsą... Nie chcę żeby wyszła.
Może nie umiem być już ani trochę lepszy, lecz jeśli to nie jest miłość to chyba Bóg jest ślepy.
Przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy! Kurwa, co sie z nimi stało? Nie wiem. Kiedy?''
|
|
 |
Tak bezpiecznie odejść stąd w świat iluzji, w permanentny sen by już się nie obudzić.
|
|
 |
Kiedy się pokłóciliśmy, myślałam, że to koniec. Ale zrozumiałam, że wolę się kłócić z Tobą, niż bez przerwy śmiać się z innym.
|
|
 |
Czemu robię głupie błędy, mimo błędów świadomości. Czemu wikłam wszystko w sobie zamiast wszystko to uprościć."
|
|
 |
Tak dobrze jest mieć Ciebie obok, tak przy tym trudno jest być z Tobą. Tak łatwo zniszczyć to co mamy, w co my gramy?
|
|
 |
Mężczyźni nie potrafią się zmieniać. Ich rozwój kończy się, gdy przestają korzystać z nocnika."
|
|
 |
powątpiewam w Ciebie często, jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.
|
|
 |
Wiesz, myślę że niewiele wymagam, trochę mądrości by zrozumieć znaki, które zostawiam.
|
|
 |
Zobacz, karmi nas kultura, ideałami wkłada nam te wszystkie bzdury w usta. I co? Też chcę wierzyć w miłość, w coś, co da mi szansę, pokaże sens, by dalej prowadzić tą walkę.
|
|
|
|