 |
"Życie jem jak Milkę, bowiem wiem, że jestem lśnieniem i oka mgnieniem, że będę wspomnieniem..."
|
|
 |
masz obok siebie kogoś istotnego. osobę, dzięki której każdego dnia poranny papieros smakuje o niebo lepiej, a Ty nie masz ochoty zanosić się płaczem, kiedy po przebudzeniu siadasz na brzegu łóżka. osobę dla której używasz perfum, na które musisz odkładać miesiące, tylko dlatego, że raz prymitywnie wspomniała, że 'nieźle pachną'. osoba, która jest. oddycha, nadążając za Tobą. nigdy przed Tobą, zawsze obok Ciebie. i właśnie wtedy nadchodzi wieczór, kiedy ta osoba odchodzi. a Ty? a Ty tęsknisz za głupim biadoleniem odnośnie ubierania kapci, podczas chodzenia po zimnym parkiecie.
|
|
 |
nic nie zabolało mnie bardziej jak moment, kiedy palcami zgasił palącą się świeczkę, mówiąc przy tym, że muszę wziąć z niego przykład. szkoda, że kiedy podniosłam pełna gotowości dłoń, uświadomił mnie, że miał na myśli moje uczucia, a nie płomień tej cholernej świeczki, która odbijała się w jego tęczówkach jak na jakimś ckliwym romansidle. miałam ochotę rzucić nią mu w twarz, no ale nawet w takiej sytuacji nie miałam serca oszpecić jego ślicznej buźki.
|
|
 |
czekałam na ciebie doskonale wiedząc, ze juz nie wrocic. zupelnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechl mi moj najukochanszy pies, a ja kazdego dnia stalam pod rodzinnym domem, naiwnie go wolajac.
|
|
 |
-Jakim jest pan typem mężczyzny?
-Pani typem?
-Potwierdzam.
— Eric Emmanuel Schmitt "Małe zbrodnie małżeńskie"
|
|
 |
Przy herbacie ludzie się poznają. Przy winie kochają, zaś przy kawie rozstają. Uważaj co pijesz.
|
|
 |
Umieram prawie co noc.
— Armia, Strzały znikąd
|
|
 |
Boże, daj mi samotność, bo nienawidzę ludzi
|
|
 |
Chcę stąd uciec. Gdzieś daleko. Teraz.
|
|
 |
To życie nauczyło mnie przeklinać.
|
|
 |
Chyba za dużo sobie wyobrażałam...
Chyba znów się rozczarowałam...
|
|
 |
Moje własne myśli mnie niszczą.
|
|
|
|