 |
Jest już duża, ale nadal ma swój świat, w którym każdy tańczy tak jak ona zagra.
|
|
 |
Przyznaj się tu i teraz , że choć przez chwilę Ci zależało.
|
|
 |
I chce Cię mieć przy sobie, nawet wtedy, gdy nie pasujesz mi do sukienki.
|
|
 |
Nie zauważył, że go kochała.
|
|
 |
Muszę być skończoną idiotką, jeżeli wydaje mi się, że kiedyś będziesz mój.
|
|
 |
To co mamy w rękach jest chwilowe, to co mamy w sercu jest na zawsze.
|
|
 |
Nie potrzebował pistoletu by mnie zabić, wystarczyło, że odpowiednio dobrał słowa.
|
|
 |
To nie jest tak.. Ja już chyba naprawdę nie czuje do niego nic poważniejszego. Nie zależy mi na nim. Ale nie moge powiedzieć, że jest mi do końca obojętny. Coś tam jeszcze znaczy. Wbrew pozorom to z nim przeżyłam jedne z najpiękniejszych chwil w moim dotychczasowym życiu. I cholera.. Ja tak uwielbiam brunetów.
|
|
 |
Serce mówi - napisz do niego, a rozum mówi - po co, żeby znów Cię zranił..
|
|
 |
Zazdroszczę dzieciom, które przed kilkoma sekundami przyszły na świat. Mają szanse by skierować swój los w dobrą stronę.
|
|
 |
patrząc z perspektywy czasu stwierdzam, iż te kłótnie Nam pomogły, zawsze próbowaliśmy dojść do porozumienia, choć często jedno chciało dogryźć drugiemu, chciało go powalić swoimi argumentami. Ale pamiętasz? zawsze wychodziliśmy z tego bez szwanku, bez uszczerbku, kochaliśmy się tak samo, śmiem myśleć iż nawet bardziej, nieraz traciliśmy swoje zaufanie, lecz później udowadnialiśmy ze zdwojoną siłą jak bardzo na nie zasługujemy, walczyliśmy o siebie nawzajem, pokazując, że zależy Nam na sobie, że jesteśmy jednymi z tych, którym dane będzie kochać się już po kres tego co najcenniejsze otrzymaliśmy od Boga, po życia kres, Skarbie.
|
|
 |
W domu kolejna awantura, zamykam się w pokoju. Głośną muzykę przebijają krzyki. Skulona na łóżku, jak małe dziecko chowam się pod kocem. Nie radzę sobie. Nie radzę sobie w domu, w szkole, w życiu, w miłości. Zaciskam wilgotne powieki. Chcę zniknąć.
|
|
|
|