 |
D;a takich jak My, niema już Nic, nawet Miłości!
|
|
 |
dopiero ciemną nocą, przy zasłoniętych oknach, gryziemy z bólu ręce, cierpimy z miłości.
|
|
 |
Codziennie, nieodmiennie,
Z rezygnacją i złością
Wstaję znowu rano by się bić z codziennością,
To niewielki dowód i niewielki powód by żyć
|
|
 |
Nie czuję siebie, tak jak czułam kiedyś,
Gdy słodkim deszczem był cały świat,
Gdy światem tym byłeś ty
|
|
 |
Przestałam wierzyć, że to kiedyś zmieni się. Traciłam oddech, wiesz? Dlatego teraz nie ma mnie. / Honey!
|
|
 |
Znam na pamięć Twoje myśli, a słowa odbijają się jak echo w mojej głowie.
|
|
 |
A teraz kiedy mój świat bezlitośnie się rozpada, składam Twe imię z gwiazd, układając w myślach obraz nasz. / Honey
|
|
 |
zbyt wielu chwil żałuję dziś.
|
|
 |
Na obecną chwilę wystarczyłyby mi dwie litry wódy..
|
|
 |
I niech wszędzie będzie wspaniale - tryskam entuzjastycznym pozytywizmem, aż się porzygałam. kurwa, nie tak miało być!
|
|
 |
"Mijam ludzi, na ich twarzach tylko smutek, i nie chce być jednym z tych, co prócz wódki mają już wszystko w dupie."
|
|
|
|