 |
Nie okazuję szczęścia. Ludzie spostrzegliby, że jestem szczęśliwa i zniszczyliby to.
|
|
 |
Czasem myślę, czy to wszystko ma sens. Czy warto się silić, tworzyć nowy wers, pozostać tym kim się jest w rzeczywistości, poddać się nieznanej przyszłości.
|
|
 |
w sumie to rozumiem gejów, faceci są fajni. ;D
|
|
 |
brakuje Mi Ciebie, czasem za bardzo, czasem wciąż, a nawet do dziś i jeszcze teraz.
|
|
 |
nie myśl sobie, że Cię kocham czy coś, ale Twój uśmiech to będą miały nasze dzieci .
|
|
 |
|
Kocham Cię...ale w sumie co tam. To przecież nic takiego./ rozrabiara
|
|
 |
w tamtym pokoju, na stole, leżą nasze niedokończone sprawy.
|
|
 |
I złapałam się koniuszka nadziei, tak jak odlatujących ptaków.
|
|
 |
gdy rany powoli zaczną się zabliźniać, to wróci, być może zaledwie na krótką chwilę, tak godną wstrzymania oddechu, by znów za chwilę, bez powodu zniknąć, by ten kawał mięsa, zwany sercem na nowo po brzegi zapełnić wyłącznie bólem, by na jej dłoniach pozostawić jedynie krew, w oczach łzy, a na psychice draśnięcie, podobno, kolejne z serii tych kierowanych wciąż nieustannym uczuciem. / endoftime.
|
|
 |
Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś.
|
|
|
|