 |
przegrałam już tysiąc walk.
|
|
 |
jak dobrze jest nie czekać na to, kiedy w końcu napiszesz. jak cudownie jest nie myśleć o Tobie 24h na dobę. jak fantastycznie jest olewać Cię kiedy wreszcie się odezwiesz. jak wspaniale jest wiedzieć, że nic do Ciebie nie czuję.
|
|
 |
czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają.
|
|
 |
cieszę się, że w końcu to zrozumiałam. między nami nigdy nie było żadnego uczucia. nie było i nie będzie.
|
|
 |
i co ? sam spierdoliłeś sprawę, a do mnie dotarło, że to uczucie było tylko moim wymysłem. nie wiem skąd się wzięło. ale nie było prawdziwe. nigdy nic do Ciebie nie czułam. i jestem z tego dumna, kurwa.
|
|
 |
są dni kiedy sama twoja obecność działa mi na nerwy.
|
|
 |
potrzebuję Cię jak alkoholik wódki , jak nimfomanka seksu, jak ćpun narkotyku...
jesteś moim uzależnieniem.
|
|
 |
udaj że Cię nie ma, może przyjaciele sobie o tobie przypomną.
|
|
 |
łzy zadrżały na rzęsach, jakby było im wstyd, że pojawiły się nie w porę.
|
|
 |
bądź mój, od jutra, na zawsze.
|
|
|
|