 |
|
obiecałam sobie wziąć się za naukę, by wysoko zdać maturę. obiecałam pomagać mamie w domowych obowiązkach, które ostatnimi czasy zaniedbałam. obiecałam odwiedzić starych znajomych, którzy kiedyś znaczyli dla mnie więcej. obiecałam zapomnieć. o Nim. pragnęłam w końcu zacząć normalnie funkcjonować. liczyłam na jakieś szczęście od losu, na nowe życie, na przeszłość bez wzmianki o kimś takim, jak On. [ yezoo ]
|
|
 |
|
z przyjaźni miłość powstanie. z miłości przyjaźń nigdy.
|
|
 |
|
chodź ze mną, mamy czas do końca świata.
|
|
 |
|
cholernie trudno jest uśmiechać się codziennie, i powtarzać innym: 'tak, już wszystko ok'. ciężko jest udawać, że to już minęło - choć tak na prawdę cała ta sytuacja nadal wyciska ze mnie łzy każdego wieczoru. / veriolla
|
|
 |
|
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. / W. Szymborska
|
|
 |
|
wstałam z łóżka z zamiarem pouczenia się. wzięłam do ręki książkę od biologii, i zaczęłam się z siebie śmiać tak bardzo, że aż musiałam z powrotem usiąść. no, to by było na tyle jeżeli chodzi o moją dzisiejszą naukę.
|
|
 |
|
muzyka przywołuje najwięcej wspomnień
|
|
 |
|
i w sumie gdzieś między czwartym pocałunkiem a ósmym intensywnym spojrzeniem w oczy zaczęłam uwielbiać jego pewność siebie, która wcześniej mnie irytowała. nie przeszkadza mi też pozorne gubienie godności kiedy to o czwartej nad ranem wracam do domu w jego objęciach, chwiejnym krokiem, który spowodowany jest nadmiarem niewytłumaczalnej euforii. i odpowiada mi ta nierozwaga budująca napięcie między nami. ale jest też coś co mnie przeraża - łatwość z jaką staczamy się na dno moralności. - opamiętaj się! - krzyczy zdesperowany rozum - uśmiecham się do niego bezczelnie łapiąc za rękę moje 181 centymetry szczęścia. / nerv
|
|
 |
|
pamiętasz jak łatwo było powiedzieć "na zawsze" ?
|
|
 |
|
DŁUGO MNIE NIE BĘDZIE. TRZYMAJTA SIĘ DZIUBY!:*
|
|
 |
|
-kto zeżarł mi kanapkę?!
-na pewno nie Amy Winehause.
|
|
|
|