 |
I to szczęście w moich oczach, kiedy idę, a ty patrzysz na mnie, i uśmiechnięty podnosisz rękę żeby mi pomachać...
|
|
 |
A najgorsze jest to, że ty nawet nie zdajesz sobie sprawy ile znaczy dla mnie to, że staniesz, spojrzysz na mnie, uśmiechniesz się i powiesz kurwa,"siema"... Ty nie mówisz "czesc" , zawsze mówisz "czesc".. ale za to jak zajebiście.
|
|
 |
Uwierz mi że jakbyś czasem napisał nic by się nie stało... A nie czekaj... stałoby się- byłabym szczęśliwa..
|
|
 |
Ej ty! Kochanie?! Racz podnieść ten Twój tyłek, wstań i zawalcz o mnie kurde, co?
|
|
 |
Nawet nie zdajesz sobie idioto z tego sprawy, jak mi bez Ciebie źle. Nie wiesz nawet co czuję, kiedy wibruje ten jebany telefon, a tu się okazuje, że to nie Ty. Nie wyobrażasz sobie, co czuję kiedy robisz się dostępny! Zależy mi na Tobie idioto!
|
|
 |
W mojej wyobraźni jesteśmy parą doskonałą. W rzeczywistości stać nas jedynie na 'siema' mijając się na ulicy.
|
|
 |
brązowookie cudeńko z kawałkiem skurwiela w środku.
|
|
 |
szukam zajebistego jutra.
|
|
 |
odkąd cie poznałam, zaczęłam nadużywać słów: nie ogarniam, ja pierdole, mam wyjebane.
|
|
 |
wiesz co? chyba zakochuje się w Tobie na nowo.
|
|
 |
01:01. 02:02. kurwa, nawet mogę 33:33 widzieć, i tak mnie nie kochasz
|
|
 |
Jaram się Tobą jak dziecko św. Mikołajem.
|
|
|
|