 |
Tu pośród martwych dusz, kurz opada wolnej. Tu co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć.
|
|
 |
Serce nie jest głupie, ono po prostu samo za siebie decyduje, nie zawsze zgodnie z naszymi oczekiwaniami.
|
|
 |
Zapytałam dziecko niosące świeczkę: - Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął. - Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
|
|
 |
Nie będę dziewczynką do której zawsze możesz wrócić. nie będę jebanym planem B. jakimś kurwa, wyjściem awaryjnym. o nie.
|
|
 |
nie da się za wszystko przeprosić, ale wszystko można wybaczyć. nie można wszystkiego naprawić, ale można wszystko zacząć od nowa.
|
|
 |
- Dlaczego wchodzisz do szafy ?
- Mam dość tego pieprzonego życia. Spadam do lepszego świata, tam znajdę ukojenie. I nie czekaj z obiadem.
- Ale do szafy ?!
- Do Narnii !
|
|
 |
przepraszam, że nie chodzę w markowych ciuchach, że nie mam wszystkich kosmetyków, które ledwo weszły na rynek, że nie mam wielkiego domu, że moi rodzice nie bujają się BMW czy Mercedesami, że nie noszę 15 cm szpilek, że nie noszę mini ledwo zakrywającej dupę, że moja rodzina na wspólnych obiadach nie je
pałeczkami, że w niedzielę zamiast do galerii chodzę do kościoła. wybacz, ale nie jestem jakąś tam lansiarą, tak jak ona.
|
|
 |
czasem się martwię. że alko znieczuli Cię całkiem na wszystkie uczucia. że blanty nie pozwolą już logicznie myśleć a ten biały proszek zatrzyma bicie zranionego serca.
|
|
 |
potrafisz wstrzymać oddech i po prostu nie oddychać. a podobno tlen jest niezbędny do życia? jednak Ty możesz przestać z niego korzystać. to takie proste. więc jeśli tlen jest niezbędny, a i tak umiesz się od niego odciąć to jak nazwać Jego? tego typka przecież nigdy się nie pozbędziesz. łatwiej wygrać walkę z tlenem niż z tym uczuciem.
|
|
 |
Chce myśleć przy Tobie bo wtedy chyba jakoś łatwiej. Potrzebuje Twojego głosu. Tego sposobu w jaki mówisz. Nikt inny nie mówi tak. Że czasem nawet mam dreszcze a słyszę to z daleka albo to w mojej głowie odbija się echo po Twoich słowach.
|
|
 |
chcesz to się odezwij. masz zaproszenie do mojego życia a w mojej głowie nie jesteś gościem. Ty tam mieszkasz na stałe.
|
|
 |
nienawidzę go ! a najbardziej za to, że wiem, że znowu wróci a ja kolejny raz go przytulę.
|
|
|
|