 |
poczuła się tak dobrze.. jak nigdy. oczy zaczęły jej się same zamykać. nie wiedziała czemu, ale to było przyjemne, więc po co sobie to odbierać.. nie oparła się tej przyjemności. zamknęła oczy. zobaczyła wszystkie chwile z nim.. jak w filmie. pokazywały się dokładnie wszystkie detale. wszystkie chwile. wszystkie gesty, spojrzenia. normalnie by ją to zabolało. teraz? nic. totalnie nic. jedno wielkie zero. nie miała uczuć.. właśnie je traciła. czuła tylko, że znika. że odpływa.. że zaraz jej nie będzie... następnego ranka jednak otworzyła oczy. zerwała się z łóżka. i krzyknęła jak najgłośniej potrafiła, że nienawidzi życia. i tego co nie pozwala jej przejść na drugą stronę.. tą lepszą.
|
|
 |
wiesz kiedy możesz stwierdzić , że to coś więcej niż zauroczenie ? gdy idzie w towarzystwie mega zajebistych kumpli, a Ty mimo to widzisz tylko Jego. gdy nie jara Cię tylko Jego styl, a uśmiech, oczy. gdy nauczysz się Go słuchać, i przemawiać mu do rozsądku. gdy Jego szczęście jest na równi z Twoim. gdy bronisz Go jak możesz, i chronisz przed całym złem tego świata. gdy patrzysz mu w oczy i widzisz cały świat
|
|
 |
Czuję jak Twój wzrok przeszywa każdy milimetr mojego ciała. Czuję ciepło, którego tak bardzo mi brakowało. Jesteś lekarstwem na wszystko. Na każdy zły dzień, na każdą niepogodę. Tylko Ty potrafisz sprawić że śmieję się z najgłupszych rzeczy. Magia Twoich oczu daje nadzieję, że będzie lepiej, a uśmiech.. nawet ten najzwyklejszy sprawia tyle radości, że starcza na wieki. Nie pozwól by mi tego zabrakło. Nie pozwól, aby moje życie znów było szare.
|
|
 |
zawsze byłeś dziwny. nigdy nie potrafiłam zrozumieć tego , że codziennie późnym wieczorem pisząc sprawdzałeś czy już śpię. traktowałeś napisanie mi 'dobranoc' jak obowiązek , miły obowiązek. nigdy też nie zrozumiem dlaczego tak bardzo walczyłeś o to by na mojej twarzy zawsze był uśmiech. ale za to Cię uwielbiałam, to mnie w Tobie fascynowało.
|
|
 |
Myślę, że to widać, że jesteśmy drużyną. Nie tylko zawodnicy, nie tylko nas czternastu, lecz także cały sztab. Żyjemy razem, tak naprawdę od kilku miesięcy jesteśmy jednym organizmem. Ten finał jest nagrodą za naszą pracę. Nikt się nie obraża, że jest na trybunach, że dostał mało szans, rezerwowi nie mają pretensji, że stoją w kwadracie. Jesteśmy kolektywem, mamy wspólny cel, jesteśmy o krok od jego zrealizowania. Zagramy w finale Mistrzostw Świata. Muszę to sobie powtarzać, bo to do mnie nie dociera jeszcze. Jutro rzucamy na szalę wszystko, co mamy, bo pojutrze nie ma już nic. | Andrzej Wrona POLSKA MISTRZEM ŚWIATA !! ♥
|
|
 |
To, że czasami przeklinam, palę i robię inne niestosowne rzeczy nie oznacza, że jestem złą dziewczyną. Ja po prostu dzięki temu wyrzucam z siebie emocje minionych miesięcy.
|
|
 |
Jeżeli coś idzie nie tak, zmień taktykę. Staw czoła niemożliwemu, nie poddawaj się. W życiu już tak jest, są wzloty i upadki, ale trzeba umieć się podnieść i walczyć o swoje szczęście.
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
http://tawiosnajuzniewroci.blogspot.com/ nowy. & http://ask.fm/problematycznie [ yezoo ]
|
|
 |
Nie musisz trzymać za rękę. Idź obok. Po prostu bądź. Tu i teraz. I zawsze. Koło mnie. Bądź w taki sposób, żebym zawsze wiedziała, że jesteś, bo chcesz. Bo tak jest dobrze.
|
|
 |
Prawda jest taka, że lotniska widziały więcej szczerych pocałunków niż ołtarze kościołów. A ściany szpitali słyszały więcej prawdziwych modlitw, niż ściany kościołów.
|
|
 |
i proś aksamitnym głosem żebym był bezczelny
złap moją dłoń proszę
to wszystko zmieni
|
|
|
|