 |
|
uwielbiam słyszeć twoje imię w radiu, w telewizji, na ulicy. chociaż wiem, że to i tak nie chodzi o ciebie.
|
|
 |
|
miło, że zaraz po przebudzeniu widzę cię, nawet jeśli tylko na głupiej tapecie w telefonie.
|
|
 |
|
zachowujesz się jak trzylatek, który najpierw stawia babkę z piasku, a potem ją depcze i płacze, że się rozpierdoliła.
|
|
 |
|
chciałabym wiecznie żyć we śnie, w którym zawsze będziesz moim księciem, prowadzącym mnie za rękę.
|
|
 |
|
to był tylko jeden pocałunek. minęły już trzy dni, a ja dalej tylko czekam aż się odezwiesz, bo w końcu mnie pocałowałeś. muszę coś dla ciebie znaczyć. prawda?
|
|
 |
|
kłócimy się, wkurwiamy, denerwujemy, ranimy, niszczymy, doprowadzamy do agonii, godzimy, przytulamy, całujemy, kochamy, walczymy, wygrywamy, przegrywamy, znów ranimy i znów niszczymy, doprowadzamy się do szału, trwamy, wierzymy, wspieramy, trzymamy, sprawiamy sobie ból, besztamy, wchodzimy na psychiki, boimy się, krzyczymy, płaczemy, śmiejemy, staramy się, tracimy, upadamy, wstajemy - ale jesteśmy razem, mimo wszystko.
|
|
 |
|
wolę wierzyć w to, że okazał się totalnym dupkiem, który nie wiele miał wspólnego z prawdziwym mężczyzną, takim który się bał niż dopuścić myśl, że po prostu nie byłam dla niego.
|
|
 |
|
nigdy nie będę miała możliwości upiec mu ciasta, pójść na spacer, zasnąć mu na ramieniu w kinie, wysmarować go czekoladą, rozśmieszyć do łez, ugryźć w ucho i niepotrzebnie zacząć się kłócić. dziwne uczucie.
|
|
 |
|
ja nie zasługuje na ciebie, ty nie zasługujesz na mnie. kuźwa, my po prostu jesteśmy stworzeni dla siebie.
|
|
 |
|
dziękuję za nieprzespaną noc. co tam, przecież to nic takiego, że do siódmej przewracałam się z boku na bok, próbując zasnąć - nie ma problemu. zawsze do usług, zawsze możesz spieprzyć mi noc i zabrać sen.
|
|
 |
|
czekanie dzieli się na trzy kategorie: a) czekasz aż się w końcu doczekasz, b) czekasz i nigdy się nie doczekasz, c) czekasz, a to na co czekasz pojawia się i znika.
|
|
 |
|
nie pisz. nie pytaj. nie pamiętaj. nic już nie rób, bo ranisz.
|
|
|
|