 |
- Nie utrudniaj, do cholery – warknęła. – Chciałam ci powiedzieć, że chyba się w tobie zakochałam i cholera jasna, wcale mi się to nie podoba, ale cholera, ja nic na to nie poradzę. Szlag by to, nadużywam cholery. On wybałuszył oczy i uniósł jedną brew, a ona westchnęła ciężko, nie do końca radząc sobie z napięciem, które aż iskrzyło w powietrzu. - Ty jesteś we mnie co? – wykrztusił wreszcie, wyłamując palce. Zaśmiała się nerwowo i wzruszyła ramionami. - Zakochana. Jak idiotka z komedii romantycznych. Teraz możesz mnie wyśmiać i kazać iść do diabła. – Dziewczyna wzruszyła ramionami, próbując zachować powierzchowny spokój, podczas gdy w środku aż kipiała.
On natomiast usiadł na ławce i ukrył twarz w dłoniach. - Świetnie. Super. Zajebiście. Ja wyznaję facetowi miłość, a ten się załamuje. Może jeszcze zacznie padać? – mruknęła pod nosem, siadając obok niego 1/2
|
|
 |
' trunki zabijają wyrzuty sumienia
a rany zostaną na całe życie jak tatuaże. '
|
|
 |
' nie ma większej rzeźni niż pamięć. '
|
|
 |
' kiedyś wyjadę tam, gdzie nikt mnie nie zna. '
|
|
 |
' nie bój się co ludzie pomyślą, nie robią tego zbyt często. '
|
|
 |
' w życiu wszystkiego trzeba spróbować. trzeba zapalić papierosa, upić się do nieprzytomności, tańczyć całą noc, zgubić telefon, nieszczęśliwie się zakochać, jechać w bagażniku, pływać w nocy, zgubić się w obcym mieście. ale jeśli robisz coś złego, to przynajmniej baw się przy tym dobrze. może jutro będzie koniec świata. przecież może. próbuj. może gdzieś miedzy nową książką a podróżą do Ciechocinka znajdziesz właśnie swoje szczęście. '
|
|
 |
' a co jeśli nie ma miłości? jeśli wszystko to chemia i psychologia? kupujemy wrażenia, emocje. kupujemy je jak przedmioty. '
|
|
 |
' ludzie nie wiedzą naprawdę, ile obojętności jest w nich i jak bardzo obojętne może się wszystko stać pewnego dnia i dobrze, że nie wiedzą. '
|
|
 |
' czasem upadek jest najlepszym wyjściem. warto dotknąć dna, by później dostać kopa od życia i wzbić się ku górze. a im niżej jesteś, tym lepszy smak zwycięstwa. '
|
|
 |
' nienawidzę siebie za to, że nie da się mnie pokochać. '
|
|
 |
' lubię czasem nie istnieć, tak na jeden dzień. '
|
|
 |
' chce kopać i krzyczeć. chce niszczyć. chce się zniszczyć. '
|
|
|
|