 |
nie mieliśmy nic do stracenia,a jednak straciliśmy siebie.
|
|
 |
dlaczego jest tak ciężko? ciągle sama i ciągle czuję się jakoś inaczej. tak bardzo brakuje mi osoby, na której mogłabym polegać i choć z zewnątrz pokazuje że wolność jest najlepszą rzeczą jaka może być i może ludzie widzą że na twarzy wypisane mam ''pierdole miłość'' i że zawsze jest dobrze co by nie było. to gdzieś w środku zaczynam odczuwać tak cholerną tęsknotę za kimś i mimo że bałabym się kolejnego rozczarowania,to chcę w końcu zacząć się dla kogoś poświęcać,być dla kogoś codziennością, i cieszyć się jego szczęściem a później już naszym !/demission
|
|
 |
znów nastaje chwila,kiedy wraca wszystko co nas łączyło. pamiętam dni,kiedy karmiłeś mnie tlenem szczęścia,brakuje mi twoich słów,które rozgrzewały moje zimne serce.chciałabym cofnąć te wszystkie chwile,a najbardziej to zapomnieć o tym wszystkim co zadaje ból każdej,pieprzonej chwili i wymazać każde wspomnienie paląc kolejnego blanta,który rozsadza moje płuca.
|
|
 |
jesteśmy blisko i się oddalamy wciąż,
który to już raz mówisz koniec,mam tego dość.
znowu dzwonisz,przepraszasz,wracasz i łamiesz serce.
szczerze mówiąc to już nie chcę tego więcej,
nie chcę wieczorów zmieszanych z szczęściem i bezsensem.
|
|
 |
nie wiem czemu wszystko tak wyszło.już nie mam sił bo wciąż czuję Twą bliskość.
choć nie ma nas nie ma szans.
|
|
 |
dziś nadszedł dobry czas,by porozmawiać i wyjaśnić kilka słów,i rozwiać kilka chwil.
|
|
 |
oboje wiemy,że już nie ma o co walczyć.
|
|
 |
nie wystarcza mi odetchnąć tylko z ulgą na krótką chwile.
|
|
 |
nie cierpię o sobie przypominać,a mimo wszystko wciąż to robię..
|
|
 |
niby mówimy tym samym językiem,a wciąż nie potrafimy się dogadać.
|
|
 |
który to już raz myślę,że ty to kolejny błąd.
|
|
 |
marzę o silnych ramionach,które wtulą moje ciało w Twoje.
|
|
|
|