![I tak jednym byłem mądry drugim głupi jednym znaczny drugim ledwie dostrzegalny jednym pospolity drugim arystokratyczny. Rozpięty pomiędzy wyższością a niższością spoufalony zarówno z tym i z tamtym poważany i lekceważony pyszny i wzgardzony zdolny i niezdolny jak popadnie jak się ułoży sytuacja! Życie moje stało się odtąd rozdarte bardziej niż było za dni spędzonych w zaciszu domowym. I nie wiedziałem czyj jestem czy tych co mnie cenią czy tych co nie cenią mnie..](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68510_black-black-and-white-black-lips-black-lipstick-cute-favim-com-132259_large.jpg) |
`I tak jednym byłem mądry, drugim głupi, jednym znaczny, drugim ledwie dostrzegalny, jednym pospolity, drugim arystokratyczny. Rozpięty pomiędzy wyższością, a niższością, spoufalony zarówno z tym i z tamtym, poważany i lekceważony, pyszny i wzgardzony, zdolny i niezdolny, jak popadnie, jak się ułoży sytuacja! Życie moje stało się odtąd rozdarte bardziej, niż było za dni spędzonych w zaciszu domowym. I nie wiedziałem, czyj jestem - czy tych, co mnie cenią, czy tych co nie cenią mnie..
|
|
![Nic się nie stanie nic się nie odmieni nic nigdy nie nastąpi i cokolwiek by się przedsięwzięło nie pocznie się nic..i nic. Był to lęk nieistnienia strach niebytu niepokój nieżycia obawa nierzeczywistości krzyk biologiczny wszystkich komórek moich wobec wewnętrznego rozdarcia rozproszenia i rozproszkowania. Lęk nieprzyzwoitej drobnostkowości i małostkowości popłoch dekoncentracji panika na tle ułamka strach przed gwałtem który miałem w sobie i przed tym który zagrażał od zewnątrz a co najważniejsza ciągle mi towarzyszyło ani na krok nie odstępując coś co bym mógł nazwać samopoczuciem wewnętrznego międzycząsteczkowego przedrzeźniania i szyderstwa wsobnego prześmiechu rozwydrzonych części mego ciała i analogicznych części mego ducha.](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68510_black-black-and-white-black-lips-black-lipstick-cute-favim-com-132259_large.jpg) |
"Nic się nie stanie, nic się nie odmieni, nic nigdy nie nastąpi i cokolwiek by się przedsięwzięło, nie pocznie się nic..i nic. Był to lęk nieistnienia, strach niebytu, niepokój nieżycia, obawa nierzeczywistości, krzyk biologiczny wszystkich komórek moich wobec wewnętrznego rozdarcia, rozproszenia i rozproszkowania. Lęk nieprzyzwoitej drobnostkowości i małostkowości, popłoch dekoncentracji, panika na tle ułamka, strach przed gwałtem, który miałem w sobie i przed tym, który zagrażał od zewnątrz - a co najważniejsza, ciągle mi towarzyszyło, ani na krok nie odstępując, coś, co bym mógł nazwać samopoczuciem wewnętrznego, międzycząsteczkowego przedrzeźniania i szyderstwa, wsobnego prześmiechu rozwydrzonych, części mego ciała i analogicznych części mego ducha."
|
|
![Wczoraj tak było tak 'nie' znaczyło zaś nie. Nie mieszało się nam czarne z białym co dzień. Wczoraj niewinni tak dzisiaj pionki w grze. Wczoraj błękitny wiatr dzisiaj duszny zły sen.](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68510_black-black-and-white-black-lips-black-lipstick-cute-favim-com-132259_large.jpg) |
Wczoraj tak było tak, 'nie' znaczyło zaś nie. Nie mieszało się nam czarne z białym co dzień. Wczoraj niewinni tak, dzisiaj pionki w grze. Wczoraj błękitny wiatr, dzisiaj duszny zły sen.
|
|
![Piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach które nosi w jej figurze lub sposobie w jaki układa włosy. Piękno kobiety musi być widoczne w oczach ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość.](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68510_black-black-and-white-black-lips-black-lipstick-cute-favim-com-132259_large.jpg) |
Piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach, które nosi, w jej figurze lub sposobie, w jaki układa włosy. Piękno kobiety musi być widoczne w oczach, ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość.
|
|
![Just a castaway an island lost at sea. Another lonely day with no one here but me.. More loneliness than any man could bear. Rescue me before I fall into despair](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68510_black-black-and-white-black-lips-black-lipstick-cute-favim-com-132259_large.jpg) |
Just a castaway an island lost at sea. Another lonely day with no one here but me.. More loneliness than any man could bear. Rescue me before I fall into despair
|
|
![I smile when I’m angry. I cheat and I lie. I do what I have to do to get by. But I know what is wrong and I know what is right and I’d die for the truth.. In My Secret Life.](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68510_black-black-and-white-black-lips-black-lipstick-cute-favim-com-132259_large.jpg) |
I smile when I’m angry. I cheat and I lie. I do what I have to do to get by. But I know what is wrong, and I know what is right, and I’d die for the truth.. In My Secret Life.
|
|
![Zabawne że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa próbuję ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz przyciągam do klatki piersiowej bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
|
Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer
|
|
![Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia tym więcej szczegółów naszych planów marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca cholera to było naprawdę i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa wciąż dotąd nie zniknęło.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Im bardziej staram się swobodnie oddychać bez Ciebie, tym mocniejszy ucisk w klatce piersiowej odczuwam. Im częściej koncentruję się na tysiącach innych myśli, tym pojawia się coraz więcej tych o Tobie. Im intensywnie próbuję wymazać wspomnienia, tym więcej szczegółów, naszych planów, marzeń i obietnic wraca mi do pamięci. Im mocniejszą wzbudzam w sobie wiarę w to, że moje uczucie do Ciebie tak naprawdę nie istniało, tym bardziej nasilone stają się palpitacje mojego serca - cholera, to było, naprawdę, i paradoksalnie do całego bólu Twojego autorstwa, wciąż dotąd nie zniknęło.
|
|
![Para pieprzonych zdrajców. Dwójka która od zawsze jest ze mną nawet teraz usilnie podąża za mną krok w krok mamy współdziałać współgrać czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno czarne zawiera się w drugim szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd który chce teraz z Tobą porozmawiać bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego niż reszta prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym że mogę wciąż Cię kochać.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Para pieprzonych zdrajców. Dwójka, która od zawsze jest ze mną, nawet teraz, usilnie podąża za mną krok w krok, mamy współdziałać, współgrać, czeka nas jeszcze długa wspólna przyszłość, wykonuje cholerny spektakl buntu. Dwukolorowa para, każda jednostka złożona z dwóch kół. Jedno - czarne zawiera się w drugim, szmaragdowym. Moje oczy. Jedyny narząd, który chce teraz z Tobą porozmawiać, bo jako jedyny ma do powiedzenia coś innego, niż reszta - prawdę. Nie patrz w moje oczy. Nie patrz, bo ulegniesz pod naporem nieopisanego cierpienia, a w konsekwencji ostatecznie zabijesz moje serce. Nie patrz. Odejdź. Zapomnij o tym, że mogę wciąż Cię kochać.
|
|
![Staram się. Zobacz popatrz na mnie idę z podniesioną głową żaden krok nie jest zachwiany uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich wmów sobie że nie istnieją. Moje szczęście wyobraź je sobie ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym że Ci mnie brakuje. Nie rób tego proszę wiem jak to boli jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić masz się o mnie nie martwić masz być po prostu moim znajomym tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji zabij tą zazdrość już nie możesz nie powinieneś. To koniec definitywny ja wiem przecież sam to powiedziałeś. Cholera gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie nie słyszysz tego. A jeśli wmów sobie że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Staram się. Zobacz, popatrz na mnie - idę z podniesioną głową, żaden krok nie jest zachwiany, uśmiecham się. Nienawidziłeś moich łez i nie pokazuję Ci ich, wmów sobie, że nie istnieją. Moje szczęście, wyobraź je sobie, ja Ci pomogę. Uśmiechnijmy się do siebie, niestarannie otaczając swoje ciała spojrzeniem. Nie myśl o tym, że Ci mnie brakuje. Nie rób tego, proszę, wiem jak to boli, jak wyniszcza. Nie dopuść do siebie tej destrukcji, która otoczyła już cały mój organizm. Masz sobie poradzić, masz się o mnie nie martwić, masz być po prostu moim znajomym - tak jak założyłeś. Tylko to. Nie miej do mnie pretensji, zabij tą zazdrość, już nie możesz, nie powinieneś. To koniec, definitywny, ja wiem, przecież sam to powiedziałeś. Cholera, gubię się tu już. Tak ciemno. Tak bardzo mi zimno. Tak bardzo mi tu Ciebie brakuje. Nie, nie słyszysz tego. A jeśli - wmów sobie, że to przesłyszenia... tak będzie lepiej.
|
|
![Nie umiesz mnie już przytulać. Nie masz dla mnie ani grama ciepła. Z trudem zdobywasz się na otoczenie mnie chłodnymi ramionami. Nie potrafisz mnie całować. Wysiłek stanowi subtelny dotyk Twoich warg na moim policzku. Nie patrzysz mi w oczy. Nie ma naszych spojrzeń. Nie ma tamtego dotyku. Nie ma rozmowy. Zatarł się nasz wspólny język. Nie ma słów. Powoli między nami nie ma nic prócz pustki i jednostronnej tęsknoty.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Nie umiesz mnie już przytulać. Nie masz dla mnie ani grama ciepła. Z trudem zdobywasz się na otoczenie mnie chłodnymi ramionami. Nie potrafisz mnie całować. Wysiłek stanowi subtelny dotyk Twoich warg na moim policzku. Nie patrzysz mi w oczy. Nie ma naszych spojrzeń. Nie ma tamtego dotyku. Nie ma rozmowy. Zatarł się nasz wspólny język. Nie ma słów. Powoli między nami nie ma nic, prócz pustki i jednostronnej tęsknoty.
|
|
![I found out that love is no friend of mine I should've known time after time..](http://files.moblo.pl/0/6/85/av65_68510_black-black-and-white-black-lips-black-lipstick-cute-favim-com-132259_large.jpg) |
I found out that love, is no friend of mine I should've known time after time..
|
|
|
|