 |
|
Jednym słowem wszystko się pierdoli, a ja siedzę w gruzie pełnym jebanych wyrzutów sumienia, bólu i resztek tego co zostało z mojego serca. | choohe
|
|
 |
|
A to, co było takie nie tak i co zmieniło się teraz, wpływając zarazem na całe moje życie, jest w pewnym stopniu dowodem na to jak kurewsko ważny dla mnie jest.
|
|
 |
|
to cholerne pragnienie abyś tu był jest zdecydowanie zbyt silne.| choohe
|
|
 |
|
Wkurza i śmieje się, i jest tak dziwnie zazdrosny, i puszcza moją dłoń, by chwilę potem znów robić miejsce na moją w swojej kieszeni. Zadaje głupkowate pytania, czy aby na pewno nie chcę siedzieć na innych kolanach, po czym muska moje wargi. Żegna się ze mną całusem i już ma odchodzić, wraca, łącząc nasze usta na kolejne kilka minut, a potem przyciąga mnie do siebie bardziej, szczelnie obejmuje rękoma. Kilka swobodnych muśnięć, zaciska swoją dłoń na mojej i pada to cholerne "kocham Cię", i wymiękam.
|
|
 |
|
Znów tłum ludzi przepycha się w bramie. Kobiety w drogich ciuchach i wysokich obcasach. Mężczyźni obładowani reklamówkami pełnymi zniczy. Każdy stara się pokazać jak mu się powodzi, udając szczęśliwe rodziny próbują wywyższać się nad całą resztą. Tak zwana rewia mody. A przecież nie o to chodzi w tym dniu. Najważniejsza nie jest ilość kupionych świeczek, to jak wyglądasz czy pomysł na udekorowanie groby bliskich. Najważniejsza jest pamięć. Pamięć o ludziach, którzy odeszli z naszego życia, modlitwa i chwila zadumy gdy wspominamy zmarłych. Bo tak naprawdę to jest ich dzień, dzień w którym wszyscy spotykamy się w jednym miejscu właśnie dla nich, aby pokazać, że mimo iż nie ma ich tu na ziemi obok nas nadal istnieją w naszych sercach i w naszej pamięci. | choohe
|
|
 |
|
To słodkie, kiedy mówisz o mnie swojemu bratu. Wspominasz jaka to dla ciebie jestem wspaniała, śliczna i tak dalej. Najukochańsze jest to, że nie przeszkadzają ci te 3 cm, które jestem wyższa od Ciebie. / j.
|
|
 |
|
Chce siedzieć obok ciebie, w zimny zimowy wieczór, ubrana w twoją koszulkę pachnącą perfumami których zapach uwielbiam. Miałabym na sobie, te duże wełniane skarpetki z kokardką z tyłu. Wtulona w twoja klatkę piersiową czułabym bicie twojego serca. Tak bardzo Cie potrzebuje. / j.
|
|
 |
|
Jesteś moim sensem wstawania rano i witania kolejnego dnia, jesteś sensem czekania na każdy radosny moment, którym jest spojrzenie na twój uśmiech. / j.
|
|
 |
|
Weź idź się jarać zmierzchem gdzie indziej ! A
|
|
 |
|
Bądź ze mną, jak kac po każdym piciu
|
|
|
|