 |
zamarła stara ja, zamurowana stacza się gdzieś w mroku. ona nie wróci, nie ważne jak usycha i tak boli mniej niż gdybym kazała jej stawiać się życiu.
|
|
 |
momentami zapominamy o tym, co obiecywaliśmy sobie wczoraj. uciekamy przed światem i pozwalamy by przesiąknięte bólem łzy spływały bezkarnie po policzkach.
|
|
 |
choćbyś kładł kolejne warstwy, to niestety przeszłość wraca, by skręcić ci kark.
|
|
 |
Nie mogę ot tak mieć wyjebane
To ryje banie, myśląc ciągle że żyje dla niej
|
|
 |
Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd
Że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk
|
|
 |
Wiem o wielu błędach i żałuje dziś mocno
Że życie to nie Word i nie podkreśla na bieżąco ich
|
|
 |
Ciągle mokną te ulice w deszczu łez
Myśląc o szczęściu, które dziś podobno gdzieś tu jest
|
|
 |
Dziś, kręcą ich tylko browar i cycki
I milcz, bo nie zmienia się tu nic poza wszystkim
|
|
 |
problem tkwi w tym, że bez Ciebie nic nie ma sensu, a każdy dzień to zwykła monotonia.
|
|
 |
weź głęboki oddech i nie pozwól by życie skończyło się zanim wstaniesz na nogi.
|
|
 |
I popatrzto anioł z diabłem mówią mi co lepsze, tylko szkoda ze to zawsze diabeł głośniej szepcze . [ ? ]
|
|
 |
Nie masz w sobie zakodowanej telewizji N ,
nic w życiu nie cofniesz .
|
|
|
|