 |
Wiesz kochanie może ty ze mną razem znikniesz?
|
|
 |
pożycz mi duszę, bym mogla się zobowiązać.
|
|
 |
Chciałbym wierzyć, że My to coś więcej.
|
|
 |
nie musimy ze sobą gadać ale moglibyśmy sympatyczniej milczeć.
|
|
 |
żyję po to, by cię wkurwiać.
|
|
 |
uśmiecham się do tamtych dni, do słów i uczuć, teraz idę dalej po prostu się powłóczyć.
|
|
 |
|
Zamiast tylko brać, naucz się dawać, zobacz jak można łatwo ten świat naprawiać.
|
|
 |
powiem ci prawdę, mam ciężki charakter, i marne szanse by się zmienić.
|
|
 |
jesteś jak niezbędna część układanki.
|
|
 |
to namiętność bez granic, ale ciiii... nie mów głośno. ja słucham.
|
|
 |
chciałbym z Tobą pójść, lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już, jak mam czytać z Twoich oczu.
|
|
 |
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
|
|
|
|