 |
Chociaż nie ma Cię tylko parę godzin, choć siedzisz na jakimś brudnym fotelu, oglądając znów ten sam widok i może myślisz o mnie troszeczkę, to mnie tęsknota rozrywa od środka. Mam ochotę krzyczeć do pustych ścian, położyć się skulona pod pralką i zapomnieć o wszystkim. I choć na chwilę o Tobie. Ulotnić się z tego świata, rozprysnąć jak bańka, jak kretowisko smutków. Zresetować siebie i uczucia. Zburzyć to cholernie toksyczne miasto.
|
|
 |
Chciałabym wywołać Ciebie, jak się wywołuje zdjęcia, jak się wywołuje duchy, jak się wywołuje przeszłość. Jutro nie jest do wywołania, nawet do przeżycia go nie ma, do przegnicia ewentualnie się zjawia. Rzeczywidoczność zmalała do niezbędnego minimum albo bardziej, proporcje, porcje, niedobory. Zamknę drzwi w ustach i usnę. Czasami przecież zjawiałeś się o poranku.
|
|
 |
Podziwiam swój koniec. Patrzę na obraz z taniego, krótkometrażowego dramatycznego romansu połączonego z romantycznym dramatem i może jeszcze szczyptą horroru, z którego zapożyczone zostały jęki i krzyki. Scenariusz jest prosty, dwie krótkie scenki: Kocham. Umieram.
|
|
 |
Jest jeszcze sens pisania tu dla was ? Czytacie?
|
|
 |
Pamiętasz jak porównywano nas do sióstr? Podobne pierdolnięte nastawienie do życia, do ludzi. Podobno nawet sposób zarzucania włosami miałyśmy taki sam. Tyle przegadanych godzin, tyle nocnych odpałów, tyle wspólnych przypałów. Gdy ktoś nas gonił obie uciekałyśmy dłuższą drogą, potem śmiejąc się z własnej głupoty, ludzie mylili nasze imiona sprawiając że momentami same zaczęłyśmy walić do siebie swoimi imionami, tyle wspólnych kilometrów, siniaków przez Ciebie, wal o ostatniego żelka czy gorącą czekolade.Tyle wspólnych rozkmin. A teraz niby dla siebie obce? Widocznie nie zasłużyłam na Twoją dalszą obecność , ale mimo wszystko cholernie dziękuje Ci że byłaś i miło by było gdybyś przechodząc powiedziała "cześć" chociaż na odpierdol się,ale mogłabyś| rastaa.zioom
|
|
 |
jesteś gorszy do wiatru , który niszczy mi grzywkę. Grzywke naprawie dwoma przeciągnięciami grzebienia , a z sercem pobawie się troche dłużej | rastaa.zioom
|
|
 |
''To było, to nie wróci. Wiesz co, powiem Ci szczerze.
Tych wspomnień nikt mi nie zabierze.''
|
|
 |
''Zimno tak ze się trzęsę daj mi więcej faktów,
żadnych głosów tylko szum tępego wiatru,
deszcz uderza w ziemie zabierz mnie stad, nie chce,
każda kropla wazy z kilogram albo i więcej,
z każda chwilą coraz głośniej serca bicie słychać,
wciąż trzęsę się coraz szybciej zaczynam oddychać,
wszystko chore chaos wygonił gdzieś spokój,
gdzie nie popatrzę wszystko w kolorach mroku,
chmury raz czarne raz czerwone jak kier w kartach,
zegar pokazuje szóstą a jest przecież czwarta.''
|
|
 |
''Czuje tylko zapach mocno działający na bodźce,
tak przyjemny ze mrużę oczy by poczuć go mocniej.''
|
|
 |
''Kocham Twoją bliskość.
Kocham.
Kochasz?
Kocham ponad wszystko.''
|
|
 |
''Już jest za późno ja juz nic nie czuje,
miałaś szanse teraz myśl ze jestem chujem!''
|
|
 |
''Poczekam aż zatęsknisz wtedy powiem ci spierdalaj,
nie mamy o czym gadać - sorry wiem ze boli,
ale możesz już iść jak skończyłaś pierdolić.''
|
|
|
|